REXONA MAXIMUM PROTECTION - CZY DAJE RADĘ?

Antyperspirant każdy z nas posiada i każdy lubi co innego. Ja ostatnio zawsze sięgałam po antyperspiranty w sprayu i bardzo je lubię, gdyż z takimi nigdy nie miałam problemu odnośnie "mokrej pachy", czy też plam na ubraniach. 
Faktycznie zostawiają one mega chmurę w łazience przez co na czas co najmniej 10 minut trzeba się z niej ewakuować, bo ciężko oddychać, tym bardziej jeżeli "psika" się mój mąż ;) 
Rexona dotarła do mnie w ramach testowania na Wizaż.pl i w sumie fajnie bo kiedyś o wiele częściej sięgałam po antyperspiranty w sztyfcie, tylko przeszkadzał mi fakt zostawiania plam na ubraniach tuż po jego zastosowaniu, a często właśnie nie było czasu na czekanie aż się wchłonie. 
Ale byłam bardzo ciekawa jak sprawdzi się Rexona Maximum Protection - Stress Control. Ja produkty Rexona bardzo lubię i uważam że są bardzo skuteczne, mnie nigdy nie zawiodły, więc byłam ciekawa czy tym razem też się sprawdzi.






Od producenta:
Rexona Maximum Protection z formułą o klinicznie dowiedzionej skuteczności zapewnia nawet 2 x silniejszą ochronę przed potem* – jak na bestseller wśród antyperspirantów przystało. Zawsze, gdy w grę wchodzi gorąco, stres, a życie sprawia, że się pocisz, antyperspirant Rexona Maximum Protection staje na wysokości zadania. Niezależnie od tego, co niesie ze sobą dzień, Tobie zawsze towarzyszy uczucie świeżości. 
Rexona Maximum Protection z zaawansowaną formułą opartą na innowacyjnej technologii TRIsolid™ zapewnia:  
Dowiedzioną naukowo niezawodną ochronę przed potem
• Wyjątkowo skuteczne zwalczanie nieprzyjemnego zapachu dzięki reagującym na sygnały z ciała mikrokapsułkom, które rozpuszczają się pod wpływem potu, pozwalając Ci czuć się świeżo przez cały dzień
• Efektywne nawilżanie dzięki specjalnemu składnikowi, który pomaga zapobiegać podrażnieniom skóry pod pachami. 
Sposób działania:
Zastosowana w antyperspirancie Rexona Maximum Protection technologia TRIsolidTM skutecznie zapobiegaj nadmiernemu wydzielaniu potu. Aplikacja wieczorna, zapewnia najlepszy efekt, wówczas aktywne składniki mają optymalne warunki do działania. , co gwarantuje doskonałą skuteczność i ochronę przez cały następny dzień, nawet po porannym prysznicu. Rexonę Maximum Protection można zastosować ponownie także rano.
Dlaczego zaleca się aplikację nocą?
Temperatura ciała waha się wciągu dnia, przechodząc przez cykl zwany rytmem dobowym. Gdy ciało jest w spoczynku temperatura ciała jest stała, gruczoły potowe mniej aktywne, co stwarza doskonałe warunki i pozwala formule nadbudować silną warstwę ochronną na następny dzień.



Z reguły nie stosuję antyperspirantów na noc jednak w tym wypadku spróbowałam i powiem szczerze że to naprawdę bardzo wygodny sposób, a na drugi dzień bez kolejnego nakładania rano,  antyperspirant skutecznie chronił przed potem. 
Zapach antyperspirantu jest taki typowo "Rexonowy" jak ja to mówię :) Bardziej sportowy, dla mnie przyjemny, wyczuwalny przez co najmniej pół godziny po aplikacji.
Antyperspirant ma formę kremu, który można stosować bezpośrednio po depilacji nie martwiąc się że będzie coś szczypać czy piec. Bardzo fajnie łagodzi i nawilża skórę pod pachami. 
I rzeczywiście jak sugeruje producent wystarczy nie dużo, by zapewnić odpowiednią ochronę. 

Jak wspomniałam ostatnio stosuję go właśnie na noc przez co nie muszę się martwić rano że zostaną plamy czy też że trzeba odczekać po jego aplikacji, bo najzwyczajniej w świecie kolejna aplikacja nie jest potrzebna. W taki zwykły dzień sprawdza się znakomicie.
Nie wiem jak było by w bardziej ekstremalnych warunkach, bo takich nie było, myślę że będzie trzeba go przetestować jak przyjdzie lato i gorące dni.
Ja bym tylko przyczepiła się do wielkości aplikatora, od kąd miałam okazję przetestować Garnier Neo który ma idealnie mały aplikator, w okrągłej formie to tym Rexony jakoś tak mniej wygodnie się manewruje i rozprowadza krem. Chyba mam za małe pachy ;) 
Mieliście okazję testować? Jakie jest Wasze zdanie? 
Pozdrawiam!

2 komentarze:

  1. Byłam ciekawa jak się sprawdzi, widzę że jest ok :) Tylko to stosowanie na noc do mnie nie przemawia, przeszkadzałoby mi to, wolę dać skórze odpocząć w nocy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również byłam sceptycznie nastawiona co do takiego zastosowania na noc, ale na pewno jest to wygodna metoda kiedy śpieszymy się rano. Do tego już od rana czujemy się świeżo :)Pozdrawiam!

      Usuń

Copyright © 2014 Miki , Blogger