DROBNE ZAKUPY / KOSMETYKI MINERALNE NEAUTY MINERALS



Już nie raz wspominałam jak bardzo lubię kosmetyki mineralne i bardzo chętnie testuję te, których nie znam ;) Tym drobnym zakupom "winna" jest tutaj MyLovelyFuschia 
Tak tak Kochana kiedy udostępniłaś link, z informacją o tańszych próbkach, stwierdziłam że muszę się skusić i sprawdzić te produkty. Pamiętam że bardzo chwaliłaś cienie Neauty Minerals, natomiast ja byłam ciekawa podkładów głównie, ale też skusiłam się na róż, bo mam lekką słabość do róży ;) 

Zakupy nie były duże, ale skusiłam się na kilka odcieni, by znaleźć ten idealny. Póki co jeszcze ich nie używałam i pokażę Wam po prostu na co się skusiłam ;) 

Cóż mówią o sobie? 

Jesteśmy polską marką oferującą najwyższej jakości kosmetyki mineralne do makijażu. Naszą inspiracją jest piękno pochodzące z natury i to właśnie natura i piękno połączone razem stanowią nazwę naszych produktów – Neauty.

Na co się skusiłam? 



Ja skusiłam się na róż  w kolorku Sweet Cocoa. Ciepły odcień brązu, do tego matowy. 
Pomyślałam sobie że ten róż może fajnie mi służyć aktualnie latem, by troszkę dodać opalenizny mojej cerze. Zobaczymy jak spisze się w tej roli, z opisu wydaje się być super. 
Kolejny róż w kolorku Lilac Blossom otrzymałam w gratisie do całego zamówienia. Jest to również matowy odcień, w kolorze jasnego liliowego fioletu. 


Skusiłam się też na puder matujący, który jest półtransparentny.  Taki produkt zawsze się przyda ;) 


Strasznie zaciekawiła mnie baza pod podkład. Kolorek ma biały, natomiast nałożona na skórę jest transparentna. 
Jestem bardzo ale to bardzo ciekawa jak będzie się spisywać. Również można ją stosować jako wykończenie makijażu.


Z podkładów matujących skusiłam się na kolorek Golden Light jak i Neutral Light.  Zobaczymy jak to będzie ogólnie z kolorystyką, ale zawsze można kolorki jakoś łączyć, by uzyskać ten odpowiedni. 


Również wzięłam wersję kryjącą w kolorze Golden Fair i Golden Ivory
Wiadomo że z takich próbek, z torebeczek nie łatwo jest korzystać, więc zamówiłam do tego 4 małe opakowania na podkład o pojemności 1g i 2g. 








Ja się teraz tak przyglądam tym pojemniczkom i tak dostrzegłam że te 2g pojemności, powinny nie mieć takiego zakręcanego sitka, a te mają. I teraz sama nie wiem może otrzymałam te 8g? Nie wiem do końca sama bo nie ma na pojemniczkach napisane ile każdy ma. 

W każdym bądź razie takie zakręcane sitko, to świetny pomysł, bo nic nam się nie rozsypuje. Takie sitka mają chociażby minerały Annabelle Minerals i naprawdę powinno ono być w każdych minerałach, bo zdecydowanie ułatwia z nimi pracę ;) 

Na całe zakupy wydałam coś ponad 40zł więc nawet mniej niż jedno pełnowymiarowe opakowanie podkładu tutaj, a sprawdzę sobie kilka i kiedy będę miała pewność co do odcienia i czy odpowiada mojej cerze, zamówię już takie większe.  


Przeglądałam również cienie jakie Neauty Minerals ma w ofercie, natomiast nie mogłam się zdecydować, ale kiedyś skuszę się na jakiś by sprawdzić jak się nimi pracuje.



Znacie minerały Neauty Minerals? Może używacie?

Monika 

 
 
 

27 komentarzy:

  1. miałam od nich puder. ale bez szału :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam tą markę, mam od nich róż mineralny, który jest moim ulubiencem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio to moje ulubione minerały ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super promocja Ci się trafiła ;) Ja póki co z minerałków znam tylko podkład AM, ale... jestem ciekawa innych produktów!

    OdpowiedzUsuń
  5. Te mini opakowania wyglądają naprawdę słodko! Z Neauty Minerals mam tylko róż Rhubarb Wine, ma przepiękny, dziewczęcy, delikatny odcień :) Takie próbki to super możliwość przetestowania danych minerałów, bo, jak wiadomo, te z różnych firm znacznie się od siebie różnią.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam marki, ale produkty wyglądają ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam cień tej marki i bardzo go lubię, ale matującymi pudrem i podkładami bym nie pogardziła :) Róż też przepiękny wybrałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy raz spotykam się z takimi produktami, ciekawie :
    )
    MÓJ BLOG klik

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałam jeszcze o tej marce ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe produkty :) Ostatnio bardzo chcę sprobować jakiś produktow mineralnych :p

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam minerałków tej marki, ale bardzo bym chciała :) kocham zaś Lily Lolo :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam cienie i byłam z nich zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jakoś nie mogę się przekonać do minerałów. :( Tradycyjny podkład lepiej się na mojej skórze utrzymuje. :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie słyszałam o tej firmie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Raz próbowałam minerałów i jedyny jaki u mnie się sprawdził to korektor z Anaabelle Minerals

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne odcienie różów do policzków!

    OdpowiedzUsuń
  17. W sumie dobry pomysł z zamówieniem probeczek. Można najpierw sprawdzić produkt zanim wyda się pieniądze na pełnowymiarowy produkt.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja uwielbiam słoiczki od nich, kupuję do przesypywania pigmentów z kolorówki :) Muszę się od nich skusić na podkład.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam kompletnie tej firmy :)
    Kochana mogę prosić abyś poklikała Tutaj

    OdpowiedzUsuń
  20. miałam ich dwa produkty i u mnie się spisały :) różem się zachwycałam.
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie miałam tych produktów, z mineralnych miałam AM i LL, też były super, mam nadzieję że będziesz zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Tej firmy nie znam, ale uwielbiam mineralne kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Niczego z tej marki jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Czekam na swatche/makijaż ze sweet cocoa w akcji. Sama mocno się nad nim zastanawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie miałam nigdy kosmetyków mineralnych A kto wie - może by się do mojej cery sprawdziły :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Miki , Blogger