L'OREAL PARIS REVITALIFT FILLER [HA] POGROMCA ZMARSZCZEK??!

Witajcie Kochami!

Troszkę zginęłam i nawet nie miałam czasu przysiąść by coś wyskrobać, ale takie uroki zarówno i świąt jak i pracy. Zapewne nie tylko ja miałam akurat w tym czasie deficyt wolnego czasu :)

Ale powracam i nie z pustymi rękami bo z recenzją kremu do twarzy Revitalift Filler [HA] Hialuronowe Wypełnienie który bardzo intensywnie testuję dzięki Ofeminin.

Krem dotarł do mnie 6 grudnia więc do dzisiaj mamy już prawie miesiąc za sobą, tak więc mogę wyrazić swoją opinię i spostrzeżenia.

Zapraszam!

Od producenta:

Młody wygląd to nie tylko wypełnione zmarszczki, ale też przywrócona objętość skóry. Z wiekiem ilość naturalnego kwasu hialuronowego, zawartego w skórze, maleje, a co za tym idzie twarz zaczyna "opadać", skóra staje się mniej sprężysta, a okolice kości policzkowych tracą objętość. Z pomocą przychodzi krem anti-age L'Oréal Paris Revitalift Filler [HA] Hialuronowe Wypełnienie, który skutecznie walczy z objawami starzenia się skóry. Krem zawiera w swojej formule składniki, które zwiększają jej objętość i widocznie ją wygładzają.
Mikrometryczny kwas hialuronowy działa bezpośrednio w naskórku, poprawia nawilżenie skóry i sprawia, że jest bardziej jędrna i lepiej wypełniona, a fibroxyl - ujędrniający wyciąg pochodzenia roślinnego, przywraca objętość skóry i sprawia, że okolice kości policzkowych odzyskują swój młodzieńczy wygląd. Krem Revitalift Filler [HA] sprawia, że kontur twarzy staje się wyraźnie odmłodzony, a skóra optymalnie wygładzona i nawilżona . Dodatkowo Krem Revitalift Filler [HA] Hialuronowe Wypełnienie posiada wyjątkową konsystencję, dzięki której idealnie się wchłania i pozostawia skórę jędrną i miłą w dotyku.

Krem Anti-Age Hialuronowe Wypełnienie - L'Oréal Paris ma najwyższe stężenie kwasu hialuronowego, jakie kiedykolwiek zostało użyte w kremie L'Oréal Paris dla efektu wypełnienia zmarszczek. 

Widoczne rezultaty:

Już po 4 tygodniach skóra staje się jędrniejsza (+14%), napięta (+25%)

Nawilżona przez 48h

Po 4 tygodniach znaczące zmniejszenie zmarszczek na czole (-16%) i kurzych łapek (-11%)

Skóra staje się jak wypełniona, a rysy twarzy wyraźnie odmłodzone.

 

Skład:

AQUA/WATER - GLYCERIN - DIMETHICONE - ISOHEXADECANE - SILICA - HYDROXYETHYLPIPERAZINE ETHANE SULFONIC ACID - ALCOHOL DENAT. - DIPROPYLENE GLYCOL - SYNTHETIC WAX - CI 77163/BISMUTH OXYCHLORIDE - CI 77891/TITANIUM DIOXIDE - SECALE CEREALE EXTRACT/RYE SEED EXTRACT - SODIUM ACRYLATES COPOLYMER - SODIUM HYALURONATE - PHENOXYETHANOL - ADENOSINE - PEG-10 DIMETHICONE - ETHYLHEXYL HYDROXYSTEARATE - NYLON-12 - DIMETHICONE/PEG-10/15 CROSSPOLYMER - DIMETHICONE/POLYGLYCERIN-3 CROSSPOLYMER - PENTYLENE GLYCOL - SYNTHETIC FLUORPHLOGOPITE - BENZYL SALICYLATE - BENZYL ALCOHOL - LINALOOL - BENZYL BENZOATE - CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE - CAPRYLYL GLYCOL - DIPOTASSIUM GLYCYRRHIZATE - ALPINIA GALANGA LEAF EXTRACT - DISTEARDIMONIUM HECTORITE - DISODIUM EDTA - CITRONELLOL - PARFUM/FRAGRANCE. (F.I.L. B166675/2).

Na początku oczywiście wspomnę że krem jest z przeznaczeniem do cery 40+ do stosowania na dzień. 
Mnie osobiście nie odstrasza za bardzo to że jest to krem dla starszej cery i bardzo chętnie się takimi wspomagam:) Zresztą u mnie już prawie 30 więc moja cera jak by nie było potrzebuje lepszych i silniejszych środków by ją wspomagać. 
Może zacznę jak to na początku o wrażeń wizualnych:) Tak więc opakowanie kremu jak najbardziej mi odpowiada, bardzo gustownie wykonane z odrobiną elegancji i umiaru. 

Sam krem w konsystencji jest odpowiedni,  bardzo delikatny powiedziała bym, co oczywiście na plus jak i fakt że krem bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu i tak jak obiecuje producent pozostawia buzię naprawdę gładką i milusią w dotyku. Jest ona podobnie gładka w dotyku jak po zastosowaniu serum Skin Perfection również z Loreal Paris.

Sprawdza się u mnie idealnie pod makijaż, bo świetnie wygładza strukturę skóry przez co podkład nakłada się o niebo lepiej. Za co oczywiście już na samym początku stosowania go polubiłam.
Krem delikatnie nawilża przy czym też mam wrażenie że  matowi cerę, przez co dłużej się po prostu nie świecę. 
Jeżeli chodzi o zapach nie mam nic do zarzucenia, jest delikatny, taki typowy dla kosmetyków Loreal. Mi osobiście odpowiada. Chodź czytałam że dla niektórych ten zapach jest intensywny....no ale każdy odczuwa to indywidualnie, ja nigdy nie miałam  większych problemów jeżeli chodzi o zapachy kremów do twarzy.

No teraz chyba najważniejsze a mianowicie co z tymi zmarszczkami? Bo jest to krem przeciwzmarszczkowy przecież:) 
Wspomnę oczywiście nie oczekuję iż krem cudownie zlikwiduje mi wszystkie zmarszczki jakie posiadam, a ja będę miała cerę 18-latki :) Natomiast oczekuję spłycenia zmarszczek, wygładzenia i uelastycznienia skóry. Czy ten krem dał radę?
Powiem Wam że jestem pod wrażeniem....pozytywnym.
U mnie głównie chodzi o zmarszczki mimiczne których mam sporo na czole i w okolicy nosa. Kiedy się uśmiecham, czy świeci słońce zawsze marszczę czoło tak więc mam ich sporo i są troszkę utrapieniem, bo mnie postarzają.

Ale uwaga uwaga.....zaobserwowałam faktyczne spłycenie zmarszczek na czole! Kiedy trochę "przymarszczę" czoło zdecydowanie są one płytsze, odnosi się wrażenie że jest ich po prostu mniej. Kiedy więc podnosi się lekko brwi zmarszczki nie są tak widoczne. I naprawdę jestem w delikatnym szoku, bo nie spodziewałam się. 
Jestem bardzo zadowolona z tego kremu i jeżeli jesteście jeszcze przed 30 tak jak ja, i nie macie uprzedzeń co do ukierunkowania 40+ zachęcam Was byście sprawdziły czy Was również zachwyci. 
Zapraszam też na Ofeminin gdzie możecie poczytać inne opinie Ekspertek - KLIK
Kto miał okazję testować? 
Buziaki :*