Żel DAPIS - Kampania Streetcom

Przychodzę do Was z recenzją żelu łagodzącego ukąszenia komarów DAPIS od Boiron, który otrzymałam dzięki Streetcom
Jest to moja pierwsza kampania tutaj i cieszę się że wreszcie się jakiejś doczekałam ;) 
Zdziwił mnie tylko fakt że żel kampania rozpoczęła się już po najbardziej ciepłych dniach i nocach kiedy to już nie ma tylu komarów i potencjalnych gryzoni :) 
Ale lato chyba nie zamierzało nas szybko opuścić i nawet wrzesień okazał się bardzo ciepły i mimo braku komarów tak naprawdę kąsały meszki, osy i inne owady, żel również był przydatny na zmiany skórne spowodowane uczuleniem jak i drobne urazy:) 
Tak więc mimo obaw testowanie przebiegło pełną parą:)




Przesyłka która do mnie dotarła zawierała:
  • 1 opakowanie żelu DAPIS
  • 12 ulotek dotyczących produktu (do podzielenia się ze znajomymi, by i oni mogli dowiedzieć się więcej o żelu DAPIS)
  • e-przewodnik (który dostarcza wielu informacji na temat problemu ukąszeń i poparzeń wśród dzieci).
Od producenta:
Żel łagodzi swędzące podrażnienia skóry o niewielkim nasileniu
Przeznaczenie:
Dla dorosłych i dzieci po ukończeniu 1 roku życia.
Stosowanie:
Posmarować skórę punktowo, delikatnie masując. Powtarzać czynność kilka razy dziennie.
Przeciwwskazania:
Nie stosować u osób uczulonych na którykolwiek ze składników.


Produkt posiada pozytywna opinię Instytutu Matki i Dziecka ZF-K-20/10/13
Unikać kontaktu z oczami
Nie zawiera tłuszczu
Nie plami

Skład INCI:
aqua, ledum palustre extract, apis mellifica extract, sodium hydroxide, propylene glycol, alcohol, carbomer

Przyczyna podrażnień skóry u dziecka mogą być takie owady jak osy, komary, muchy czy pszczoły. Tym bardziej kiedy dziecko tak jak mój mały urwis przebywa na zewnątrz praktycznie od rana do wieczora i naprawdę ciężko jest go zagonić do domu :) 
Do tego ostatnio o wiele częściej wyruszamy całą rodzinką na długie spacery po lakach, lasach by podziwiać piękno natury, a takie wyprawy niestety często skutkują ukąszeniami przez owady czy też poparzeniami przez naszą pospolitą pokrzywę. W takim wypadku naprawdę warto mieć coś pod ręką, by te objawy złagodzić. Zapewne jak każda matka przekonałam się o tym już nie raz kiedy to z braku jakiegokolwiek środka moje dziecko drapało się praktycznie przez pół nocy robiąc sobie rany.




Żel DAPIS na swędzenie spisał się naprawdę dobrze, chodź podchodziłam do niego tak troszkę sceptycznie, gdyż miałam wcześniej żel na ukąszenia i nie był najlepszy. 
Tutaj miłe zaskoczenie, żel naprawdę łagodził swędzenie. Jeżeli chodzi o ten proces chłodzenia to jest naprawdę minimalny, ale mimo to skutecznie łagodzi już po dwóch użyciach.
Od kiedy go stosujemy nie ma już problemu z nocnym drapaniem, a synek jak swędzi sam sie o niego upomina.
Co ważne żel jest naturalny i bezwonny i nie wywołał reakcji alergicznych. Do tego bardzo wygodny w stosowaniu chociażby z tego względu że nie jest tłusty tak więc można stosować już leżąc w łóżeczku, gdyż nie zostawi tłustych plam jak i nie barwi. 
Nie zauważyłam by żel wysuszał skórę za co wielki plus również, bo mój mały i tak ma wrażliwą skórę. 
Jak każdy zauważy w składzie jest zawarty alkohol i też mnie to zainteresowało skoro z przeznaczeniem dla dzieci, ale jak się okazuje jest on w bardzo małym stężeniu dlatego też żel DAPIS bezpieczny jest nawet dla najmłodszych (od 1 roku życia). 
Żel ma bursztynowy kolor i odpowiednią konsystencję.



Jest to taki żel dla całej rodziny tak naprawdę bo i ja osobiście też używałam jak ukąsiła mnie nawiedzona mucha :) 
Nie wiem jak u Was ale mi się zawsze kojarzyło że takie żele są tylko na ukąszenia komarów i innych owadów, a dzięki udziale w tej kampanii można powiedzieć że poznałam inne możliwościowi zastosowania takich żeli. 
DAPIS spisał się świetnie i będzie obowiązkowo w naszej apteczce nie tylko w lato, ale przez cały rok:) 
DAPIS to kosmetyk francuskiej firmy Boiron która znana jest na rynku. 
Ja żel DAPIS oceniam na 5+ 
Ktoś z Was miał okazję testować? Jak sprawdził się u Was? 
Buziaki :*

1 komentarz:

  1. U mnie najlepiej się sprawdził na poparzenia, szybko przynosił mi ulgę. U synka stosowałam na pokrzywkę, łagodził swędzenie i sprawiał, że zaczerwienienie znikało bez śladu.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Miki , Blogger