Mascara od Maybelline the Colo Ssal Volum' Express - 100% Black

Dobry tusz rzecz priorytetowa w naszej kosmetyczce.
Dzięki portalowi Ofeminin.pl miałam okazję testować tusz od Maybelline the Colo Ssal Volum' Express i sprawdzić czy faktycznie jest on godny uwagi.
Opinie raczej spotykałam całkiem pozytywne, więc tym bardziej byłam go ciekawa, bo u mnie aktualnie króluje tusz Lovely Curling Pump Up który jest rewelacyjny;)
Tusz od Maybelline przyszedł w takim oto pudełeczku



Producent:
  • Opatentowana szczoteczka Mega Brush dostosowana do konsystencji tuszu, pozwala na szybkie nałożenie formuły na rzęsy
  • Formuła z zawartością ultra-czarnych pigmentów
  • Precyzyjne rozdzielenie rzęs
  • Kolosalne pogrubienie, dzięki nowej formule nasyconej kolagenem

Pokochasz za:
Kolosalne pogrubienie za jednym pociągnięciem szczoteczki Intensywnie czarny makijaż rzęs

Dla najlepszych efektów:
Aplikuj tusz dynamicznymi ruchami w lewo i prawo kierując się ku górze. Aby rzęsy były bardziej wyraziste wytuszuj je od nasady po końce dla uzyskania kolosalnej objętości rzęs. Dla lepszego rezultatu nie pozwól wyschnąć tuszowi pomiędzy nakładaniem kolejnych warstw.

Co mogę powiedzieć? Zdecydowanie do gustu przypadła mi duża szczoteczka z włosia którą o wiele lepiej jest mi się posługiwać i wolę od sylikonowych. Chodź nie powiem że sylikonowe sprawiają mi jakieś problemy w aplikacji, ale jakoś większym sentymentem darzę te szczoteczki z "kiedyś" :)
Ta szczoteczka fajnie rozczesuje rzęsy i nie skleja. Również tusz nie osypuje się w ciągu dnia.
Faktycznie tusz ma bardzo mocny pigment i już po pierwszym pociągnięciu rzęsy są wyraźnie czarne. Ja jestem rodową brunetką i moje rzęsy są ciemne i wydaje mi się że mimo przemalowania na blond taki bardzo czarny tusz pasuje.



A co z kolosalnym pogrubieniem?
Hmm....no tutaj chyba niestety obietnica nie została spełniona. Tusz zdecydowanie nie pogrubia ich kolosalnie. Rzęsy są tylko lekko pogrubione, raczej tak zwyczajnie jak przy innych tuszach które stosowałam. Żadnego efektu WOW! nie było.
Podsumowała bym ten tusz tak:
- dobry tusz z fajna szczotą który nie skleja rzęs, w miarę fajnie rozczesuje i naprawdę jest CZARNY :) Na moich rzęsach daje naturalny look. 
Uważam że cena 21zł to troszkę za dużo jak na "zwykły" tusz, który czarów nie czyni. 
Dobry tusz, ale troszkę za drogi uważam. Można znaleźć tańsze które dają taki efekt. Chociażby Lovely Curling Pump Up za około 10zł bodajże:) 
Zachęcam Was oczywiście do poczytania recenzji innych ekspertek KLIK
Buziam :*






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Miki , Blogger