Niezastąpiona Inka...
Kochani czy Wy również jesteście wielbicielami kawy Inka.
Ja Inkę piłam już za najmłodszych lat, zawsze do śniadania była gorąca Inka z mlekiem i cukrem.
Bardzo smacznie to wspominam i nadal Inka jest moim niezbędnikiem w kuchni;) Teraz już w wersji bez cukru i mleka, ale nadal i subtelnie pyszna…
Aktualnie Inkę możemy znaleźć już nie tylko w wersji klasycznej jaką pamiętamy z dawnych lat, sklepowe półki posiadają o wiele bogatsza gamę;) Mamy Inkę z wapniem, z magnezem jak i również z błonnikiem, korzenną, z wanilią i pomarańczą i na pewno jeszcze parę innych;)
Ja Inkę piłam już za najmłodszych lat, zawsze do śniadania była gorąca Inka z mlekiem i cukrem.
Bardzo smacznie to wspominam i nadal Inka jest moim niezbędnikiem w kuchni;) Teraz już w wersji bez cukru i mleka, ale nadal i subtelnie pyszna…
Aktualnie Inkę możemy znaleźć już nie tylko w wersji klasycznej jaką pamiętamy z dawnych lat, sklepowe półki posiadają o wiele bogatsza gamę;) Mamy Inkę z wapniem, z magnezem jak i również z błonnikiem, korzenną, z wanilią i pomarańczą i na pewno jeszcze parę innych;)
U mnie prócz zwykłej Inki ostatnio zagościła Inka Wapń i witaminy, a to za sprawą
konkursu „Zmień formę na lepszą”
Bo Inka dobra o każdej
porze;)
Buziaki:**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz