Kapsułki piorące VIZIR

Skoro było już coś smacznego może teraz pora na coś pachnącego...?
Tak właśnie teraz jeszcze o tym a dokładniej o kapsułkach piorących Vizir które miałam przyjemność testować dzięki Everyday Me w pierwszym projekcie Grona Ambasadorów. Przetestować miało możliwość 4.000 osób, tak więc naprawdę spora akcja;) Tak więc zestaw startowy prezentował się tak...


Zestaw zawierał  do własnego użytku:
- jedno opakowanie kapsułek piorących Vizir Original Fresh (15szt.)
- Przewodnik projektu
- Książeczka "Badanie opinii"
Do przekazania innym:
- 15 pojedynczych opakowań z kapsułką piorącą Vizir Original Fresh do przekazania innym
- 15 ulotek Vizir

Projekt trwał 8 tygodni i podczas ich trwania mamy szansę na udział w trzech ankietach internetowych:
- na początku projektu
- w trakcie trwania
- na końcu projektu
Ankiety oczywiście są dostępne na naszych profilach Grona Ambasadorów, gdzie zaproszenia do poszczególnych ankiet otrzymujemy za pośrednictwem e-mail.

Teraz coś więcej na temat samych kapsułek;)
Są to kapsułki z przeznaczeniem do tkanin białych jak i kolorowych. U mnie zawsze jeżeli pojawiał się Vizir był w formie proszku do prania i to głównie do rzeczy białych. Jak więc wypadają kapsułki w porównaniu do proszku? 
Muszę na samym początku stwierdzić że jeżeli chodzi o zapach to kapsułki u mnie wygrywają bezkonkurencyjnie! Uwielbiam ten zapach świeżo po praniu jak i długo po nim gdyż zapach naprawdę bardzo długo się utrzymuje. Ostatnio moja teściowa przynosiła mi pranie i nie omieszkała zapytać w czym prane ubranka bo piękny zapach czuła na całym poddaszu:)
Tak więc zapach podoba się nie tylko mi;) Oczywiście łatwość użycia też wygrywa, bo wrzucamy po prostu kapsułkę do pralki a na to pranie;) Czyli nie trzeba kalkulować "ile by tu proszku nasypać". Łatwość w użyciu wygrywa;)
 
Co do jakości prania jestem zadowolona z efektów  choć powiem, że tak samo jak i proszek z trudniejszymi plamami kapsułka też sobie nie poradziła. Także jakość prania proszku Vizir a kapsułek stawiam na równi. Nie zauważyłam by kapsułka lepiej odpierała plamy.
No i za plus muszę uznać opakowanie które mogę sobie schować po prostu do szafki czego nie można powiedzieć o proszku. małe opakowanie bardziej mi odpowiada gdyż mam bardzo malutką łazienkę i wolę mieć rzeczy pochowane jak jest to możliwe;)

Jeden zasadniczy minus....kapsułki uczulają mojego męża. Mój mąż jest alergikiem i niestety nie mogę prać jego rzeczy w kapsułkach, tutaj troszkę się zawiodłam:/ 
Rzeczy dziecka nadal piorę w proszku dla dzieci, gdyż jednak wolę nie ryzykować skoro już wiadomo że mogą uczulić. 
Ogólnie używane są tylko wyłącznie do moich rzeczy, gdyż "złego to i diabli nie biorą" ;P
No i oczywiście piorę w nich nakrycia na sofy i jakieś bardziej wierzchnie ubrania:)

PODSUMOWUJĄC
Zalety:
- piękny zapach który długo się utrzymuje
- łatwość w użyciu
- zajmuje mało miejsca
- pierze tak samo dobrze  jak proszek Vizir (ja nie zauważam różnicy)
Wady:
- może uczulać (mój mąż  jest niestety na to dowodem:/)

No cóż mogę polecić kapsułki osobom takim jak ja czyli bez skłonności do uczuleń, wtedy można stosować bez obaw;)

Kochani aktualnie trwa nabór 1000 osób do testowania intensywnej odżywki Aussie 3 Minute Miracle w 4 różnych wariantach;) Zgłaszajcie się;)
Buziaki:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Miki , Blogger