Słodkich kokosowych snów...
Nie mogłam się oprzeć by nie podzielić się z Wami moim małym "wypiekiem" o nieziemskim smaku kokosa....
Od zawsze kokos kojarzył mi się z czymś przepysznym i delikatnym....no cóż kocham go w każdej postaci!
Skorzystałam z bardzo prostego przepisu, do którego posiadałam składniki, ale dodając też jedną rzecz od siebie....nie była bym to Ja przecież :)
Potrzebne składniki:
Kolejne są wiórki, wsypujemy zostawiając trochę do obtoczenia kuleczek i na koniec herbatniki pokruszone i mieszamy.
Formujemy kuleczki i obtaczamy w wiórkach.
PS. Ja do swoich kuleczek dodałam 30g pokruszonych sucharków, wtedy kuleczki delikatnie chrupią podczas jedzenia;) Zamiast 100 g herbatników dajemy 70g i 30 g sucharków. ale można i troszkę więcej;)
Od zawsze kokos kojarzył mi się z czymś przepysznym i delikatnym....no cóż kocham go w każdej postaci!
Skorzystałam z bardzo prostego przepisu, do którego posiadałam składniki, ale dodając też jedną rzecz od siebie....nie była bym to Ja przecież :)
Potrzebne składniki:
- 100 g masła
- 2 małe jajka (wyparzam dla bezpieczeństwa)
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 100 g herbatników
- 160 g wiórków kokosowych (mniej więcej)
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- migdały (u mnie było bez gdyż w danej chwili nie posiadałam)
Kolejne są wiórki, wsypujemy zostawiając trochę do obtoczenia kuleczek i na koniec herbatniki pokruszone i mieszamy.
Formujemy kuleczki i obtaczamy w wiórkach.
PS. Ja do swoich kuleczek dodałam 30g pokruszonych sucharków, wtedy kuleczki delikatnie chrupią podczas jedzenia;) Zamiast 100 g herbatników dajemy 70g i 30 g sucharków. ale można i troszkę więcej;)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz