Miki: DELIKATNIE A SKUTECZNIE? / PIELĘGNACJA Z KOSMETYKAMI BIOTANIQE!

Wspominałam że pojawi się wpis o kosmetykach Biotaniqe. Moja pielęgnacja ostatnio opierała się właśnie o te kosmetyki i chcę Wam o nich trochę powiedzieć. Z tego co pisaliście to kosmetyki są wielu Wam już dobrze znane i lubiane. Muszę więc również przyznać, że i ja owe kosmetyki polubiłam. Który najbardziej to powiem Wam w dalszej części, bo naskrobię dzisiaj o trzech kosmetykach.

W paczce trafiły do mnie kosmetyki Biotaniqe z różnej serii:

Seria Pure Detox - Węglowy peeling - żel - maska 3w1

Anti Pollution - Zaawansowane serum ochronne

Terapia śluzem ślimaka - BioAktywny krem regenerujący i Rozświetlający krem pod oczy.

Nie opowiem Wam jedynie o kremiku pod oczy, bo to jedyny z gromadki który jeszcze czeka na swoje użycie, gdyż aktualnie mam w użyciu inny. Ale oczywiście przyjdzie na niego kolej ;)

Zacznę oczywiście od oczyszczania czyli od produktu 3w1, a dokładniej od węglowego peelingu.

OD PRODUCENTA

________________________________________________

Węglowy Peeling – Żel – Maska 3w1 to multifunkcyjny preparat zapewniający wielowymiarowe działanie peelingująco-oczyszczające. Skóra nabiera zdrowego blasku. Aktywny Węgiel z Bambusa, dogłębnie oczyszcza skórę z nagromadzonych toksyn i zanieczyszczeń. Glinka Kaolin odblokowuje i ściąga pory. Mikroperełki Krzemowe łagodnie ścierając, wygładzają skórę twarzy. Papaina delikatnie rozpuszcza martwe komórki naskórka.

INCI:
Aqua Purificata, Stearic Acid, Isononyl Isononanoate, Hydrated Silica, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Isohexadecane, Isopropyl Myristate, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Charcoal Powder, Kaolin, Papain, Lactobacillus Ferment Lysate, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Allantoin, Trehalose, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Lecithin, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Hydroxyethylcellulose, Pumice, Ceteareth-20, Phenoxyethanol, Alcohol, Parfum, Ethylhexylglycerin, Sodium Polyacrylate, Hydrogenated Polydecene, PPG-5 Laureth-5, Tetrasodium EDTA, Triethanolamine

Absolutnie ten kosmetyk bardzo mi się spodobał! Fajnie że można go wykorzystać na trzy sposoby, bo aktualnie to u mnie bardzo pomocne, gdyż często jestem poza domem i kiedy się pakuję wrzucając taki produkt mam maseczkę i żel myjący w jednym ;)

Zdecydowanie częściej stosuję go jako żel, natomiast wcale nie ujmuję mu zastosowania jako maska. Jego forma jest bardzo gęsta więc bez problemu nakłada się go na twarz. Fajnie matowi skórę, ale wcale jej nieprzyjemnie nie przesusza.

Mimo wszystko najbardziej odpowiada mi w nim forma po prostu takiego peelingującego żelu, gdyż świetnie oczyszcza skórę. Ma on w sobie malutkie drobinki które super usuwają martwy naskórek. Jeżeli szukacie czegoś dobrze oczyszczającego to naprawdę polecam!

Kolejnym etapem po oczyszczaniu i już po tonizacji skóry jest nałożenie serum, a w ostatnim czasie było to serum ochronne.

OD PRODUCETA

___________________________________________________________

Chroni skórę przed smogiem (PM2.5), dymem papierosowym, metalami cieżkimi
Spłyca zmarszczki
Ujędrnia, wygładza

Zaawansowane Serum Ochronne to skoncentrowany eliksir, który wygładza, redukuje zmarszczki oraz przywraca rozświetlenie. BioTarcza Ochronna AlgaSkin² chroni skórę przed zanieczyszczeniami, utrzymując promienny wygląd cery. Kolagen Morski naturalnie liftinguje, regeneruje i odmładza skórę. Woda probiotyczna pro.aQua wspiera pożyteczną mikroflorę skóry.

INCI:
Aqua Purificata, Glycerin, Propylene Glycol, Bis-PEG-18 Methyl Ether Dimethyl Silane, Methylpropanediol, Trehalose, Hydrolyzed Algin, Lactobacillus Ferment Lysate, leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Hydrolyzed Collagen, Sodium Hyaluronate, Argan Oil PEG-8 Esters, Xanthan Gum, Maltooligosyl Glucoside, Hydrogenated Starch Hydrolysate, polyacrylate Crosspolymer-6, Polysorbate 20, PEG-40 hydrogenated Castor Oil, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, Parfum.

Serum jak najbardziej pięknie wygląda i jest w formie którą bardzo lubię, czyli szklana buteleczka z pipetką. Serum jest nie za rzadkie gdyż nie spływa nałożone na palec. Moja skóra dość szybko wchłania to serum i już po chwili jest bardziej nawilżona i elastyczna. Czuć że mamy subtelną "powłokę" ochronną na naszej skórze. Ale bez obaw nie lepi się na skórze ;) Ja nakładam go naprawdę niewiele, odczekuję chwilkę i kładę krem.

Serum jest dość wydajne, bo naprawdę nie potrzeba go wiele. Faktycznie skóra jest po nim gładsza i milsza w dotyku. Odnośnie redukcji zmarszczek, to wiecie Moi Kochani że głównie w tym wypadku jest to kwestia nawilżenia skóry, co sprawia że zmarszczki są delikatnie spłycone i mniej widoczne.

Po serum oczywiście jest pora na krem i w tym układzie jest to BioAktywny krem regenerujący

OD PRODUCENTA

_________________________________________________

BioAktywny Krem Regenerujący o hydrożelowej konsystencji intensywnie wygładza i ujędrnia skórę. Poprawia jej koloryt i strukturę oraz dostarcza jej długotrwałego, głębokiego nawilżenia. Niweluje niedoskonałości oraz wyraźnie rozjaśnia blizny i przebarwienia. Zawarty w kremie Wyciąg z Perły Czarnej hamuje pierwsze objawy starzenia, odnawia blask i siły witalne.

INCI:

Aqua Purificata, Triethylhexanoin, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, PPG-3 Benzyl Ether Myristate, Dimethicone, Sodium Acrylates Copolymer, Snail Secretion Filtrate, Hydrolyzed Pearl, Lactobacillus Ferment Lysate, Leuconostoc/Radish Root Ferment, Trehalose, Lecithin, Allantoin, Glycereth-18 Ethyhexanoate, Glycereth-18, Maltooligosyl Glucoside, Hydrogenated Starch Hydrolysate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Potassium Sorbate, Sorbic Acid, Tetrasodium EDTA, Sodium Chloride, Parfum, CI 19140, CI 42090, CI 16255.

O dziwo jest to mój pierwszy krem ze śluzem ślimaka ;) I idąc wedle wcześniejszych produktów, krem spełnił moje oczekiwania. Jest to produkt, który fajnie nawilża, i to nie powierzchniowo, gdyż nawilżenie czuć głębiej. Jest to też krem bardzo delikatny i ogromnie przyjemny w stosowaniu.

Krem ma tak przyjemnie lekką konsystencję, że sięgam po niego z największą przyjemnością. Moja mieszana cera, bardziej w kierunku do tłustej naprawdę go bardzo polubiła. Stosuję go zarówno rano jak i wieczorem. Nie mogę nie wspomnieć o tym cóż fajnego na pudełku jeszcze przeczytałam ;) Jak dobrze sobie przypominam brzmiało to tak : "Śluz pochodzi od zrelaksowanych ślimaków". :D Troszkę mnie to ubawiło nie powiem, bo z tego co oglądałam jak pozyskuje się śluz ze ślimaków to hmmm.....nie wyglądało to zbyt relaksująco ;) ale oczywiście ślimakom krzywda się nie dzieje ;)

Odnośnie zniwelowania blizn, nie mogę nic powiedzieć, gdyż takowych nie posiadam, bynajmniej na twarzy. Za to mogę zdecydowanie potwierdzić że pięknie cała ta kuracja cerę rozjaśnia i ujednolica jej kolor.

Mogę śmiało też powiedzieć że po zastosowaniu serum i kremu mój makijaż wygląda naprawdę dobrze, co świadczy o tym że to idealna baza pod makijaż. A i wspomnieć muszę, że kosmetyki bardzo subtelnie i przyjemnie pachną. zapach jest bardzo wyważony, nie nachalny. Jak wiemy my kobietki takie rzeczy bardzo lubimy ;)

Absolutnie nie mam nic do zarzucenia tym produktom, super się u mnie spisały. Żadnych podrażnień, wyprysków, czy dziwnych reakcji skóry. moje odczucia są takie, że to bardzo delikatne produkty dla naszej skóry. Delikatne, a zarazem skuteczne.

Jeżeli nie znacie, to warto się zagłębić i skusić się na jakiś kosmetyk. Ja polecam kremik, bo bardzo go polubiłam i mam wrażenie, że będzie fajny dla każdego rodzaju skóry ;)