SYLVECO - PEELING OCZYSZCZAJĄCY DO TWARZY / NIEPOZORNY ZDZIERAK




Czytając dużo pozytywów odnoście właśnie tego peelingu, zostałam skuszona do jego zakupienia ;) Na początku wydawało mi się że będzie mało wydajny i że tak naprawdę nie będzie to peeling który będzie miał dużą moc peeling-owania. Myliłam się i to bardzo :)

SYLVECO jest marką tworzącą wyspecjalizowane kosmetyki przeznaczone dla skóry wrażliwej i skłonnej do alergii. Wyróżniającym składnikiem naszych produktów jest ekstrakt z kory brzozy, zawierający betulinę i kwas betulinowy – substancje aktywne o wysokiej skuteczności działania i jednocześnie całkowicie bezpieczne.
Jesteśmy zafascynowani bogactwem przyrody. Naszym celem jest dbałość o naturę i naturalne piękno, stąd na każdym etapie produkcji kładziemy ogromny nacisk na ekologiczne rozwiązania, a nasze kosmetyki tworzymy w oparciu o wyselekcjonowane surowce roślinne tak, by w naturalny sposób przywracały skórze równowagę. 


Ja mimo że pewnie nie powinnam jako osoba z cerą problematyczną sięgać po peelingi mechaniczne, ale jakoś nie potrafię się powstrzymać ;) 
Ale robię to naprawdę ostrożnie i nie często, by cerze nie zaszkodzić. A peeling od Sylveco po prostu musiałam przetestować, tak więc zakupiłam i wzięłam się za testy ;)  



Od producenta:
Hypoalergiczny, kremowy peeling z korundem przeznaczony do oczyszczania skóry ze skłonnością do przetłuszczania, z rozszerzonymi porami. Drobinki ścierające są mocne i doskonale złuszczają martwy naskórek. Peeling zawiera ekstrakt ze skrzypu polnego o działaniu normalizującym pracę gruczołów łojowych, łagodzącym podrażnienia i przyspieszającym regenerację. Stosowany systematycznie dotlenia skórę, poprawia jej ogólny stan, zmniejsza pory i reguluje wydzielanie sebum.

Zastosowanie:
Stosować 1-2 razy w tygodniu, w zależności od potrzeb i zanieczyszczenia skóry. Masować delikatnie skórę twarzy ok. 2 minuty, omijając okolice oczu, po czym dokładnie spłukać ciepłą wodą. Nie zaleca się stosować peelingu przy zaostrzonych objawach trądziku.

  • usuwa martwy naskórek
  • dogłębnie oczyszcza i wygładza
  • odblokowuje i zmniejsza pory
Składniki:
Woda,  Korund,  Olej sojowy,  Masło karite (Shea),  Gliceryna,  Triglicerydy kwasu kaprylowego i kaprynowego,  Stearynian glicerolu,  Sorbitan Stearate & Sucrose Cocoate,  Olej z pestek winogron,  Ekstrakt ze skrzypu polnego,  Wosk pszczeli,  Alkohol cetylowy,  Alkohol benzylowy,  Guma ksantanowa,  Kwas dehydrooctowy,  Olejek z drzewa herbacianego  

__________________________________________________________________________________________
Peeling zamknięty w małym przezroczystym plastikowym pojemniczku z metalową zakrętką. Wygląd jest bardzo urzekający, króluje tutaj piękna prostota. 
Wszystko jest ładnie i czytelnie opisane, niczego nie trzeba się domyślać ;) 

Kiedy otworzymy pojemniczek mamy w środku dość gęstą masę, która zdecydowanie na pierwszy rzut oka nie wygląda na peeling, i mylnie utwierdzałam się w przekonaniu że pewnie nie będzie to dobry peeling. Jeżeli chodzi o zapach to wyczuwamy herbaciany, może nie taki czysty zapach olejku herbacianego, ale dla mnie całkiem przyjemny. 


I teraz pasuje tutaj powiedzenie "Pozory mylą", bo faktycznie peeling wygląda bardzo niepozornie, a tak naprawdę to porządny zdzierak!
I jak wspomniałam moja cera jest problematyczna i często pojawiają się wypryski, dlatego też peeling ten stosowałam jedynie kiedy cera była zagojona, a zmiany nieduże, by problemu najzwyczajniejw  świecie nie pogłębiać. 

Wystarcza go niewielka ilość, tak więc moje obawy że będzie to produkt nie wydajny całkowicie się nie sprawdziły i bardzo dobrze;) 

Peeling nakładam w niewielkiej ilości na buzię i okrężnymi ruchami peeling-uje, w okolicy nosa, czoło i brodę omijając delikatne okolice oczu.Trwa to mniej więcej jak zaleca producent 2 minuty po czym zmywam. Skóra po nim jest świetnie oczyszczona, przy nosie u mnie zauważalne jest lekkie zaczerwienienie, (które szybko znika) co ewidentnie świadczy o tym że porządnie peeling-uje skórę, oczywiście to też kwestia w jaki sposób to robimy, z jakim naciskiem na skórę. 



Drobinki peeling-ujące mogła bym przyrównać do bardzo miałkiego piasku, nie jesteśmy w stanie ich zobaczyć, ale na pewno je poczujemy ;) 
Świetne oczyszczenie gwarantowane, do tego gładka cera i u mnie świetnie radzi sobie z odblokowywaniem porów.
Peeling nie wysusza cery, zapewne dlatego ze w składzie można wyczytać że mamy olejki między innymi masło shea czy olej sojowy. Tak więc nie ma się co bać uczucia ściągniętej cery. 
 
Ja się w nim zakochałam i to tak na poważnie. Dla mnie świetny! Ja nie mam mu nic do zarzucenia!
To jest moje odkrycie jak nic! Bardzo mi odpowiada że drobinki peeling-ujące są takie maleńkie i naprawdę porządnie peeling-uje.  Ale oczywiście najważniejszy efekt, który mnie całkowicie zadowala ;) 
Świetny produkt, tak więc kiedyś skuszę się zapewne też na wersję wygładzającą. Ja peeling kupiłam na stronie Sylveco 

Mieliście któryś z tych peelingów?   



 




 

6 komentarzy:

  1. Lubię takie delikatne peelingi do twarzy :-) jednak nie miałam przyjemności go wypróbować...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tego peelingu, ale chętnie go kupię i wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak jest mocnym zdzierakiem to muszę go sprawdzić! :) Lubię konkretne oczyszczenie ^^

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Miki , Blogger