ROZJAŚNIAJĄCY KREM NA PRZEBARWIENIA MARKI UBER / KOSMETYKI EKOLOGICZNE - CZYLI TO CO NAJLEPSZE
Marka Über narodziła się w Wielkiej Brytanii, gdzie spotkała się z
gorącym przyjęciem ze strony gwiazd. Celem Über było wypełnienie luki na
rynku, ponieważ brakowało produktów o wysokiej jakości, ale w
przystępnych cenach. Entuzjastyczne reakcje ze strony klientów z całego
świata dowodzą, że cel został osiągnięty przekraczając oczekiwania
firmy.
Zaczynając testy byłam bardzo ciekawa czy wedle obietnic producenta moja cera już po tygodniu stosowania (2 razy dziennie) stanie się ogólnie bardziej rozjaśniona i nabierze blasku. Wedle zaleceń stosowałam zarówno rano jak i wieczorem po dokładnym oczyszczeniu twarzy.
Ciekawi efektów? Zapraszam!
Od producenta:
_______________________________________________________________
UBER Face Skin Brightener pomaga zapobiegać niszczącym skórę efektom
promieniowania UV, korygując tonację skóry, redukując widoczność plam
starczych i przebarwień, a także minimalizując widoczność zmarszczek.
Codzienne stosowanie pozwoli na zauważenie rezultatów w ciągu 20-30 dni w
miejscach występowania ciemniejszych plamek, jednak ogólne rozjaśnienie
i nabranie przez skórę blasku są widoczne w już pierwszym tygodniu, pod
warunkiem stosowania produktu dwa razy dziennie, po dokładnym
oczyszczeniu i stonizowaniu.
Oprócz składników aktywnych powodujących efekt rozjaśnienia, krem bogaty jest w sok z liści aloesu (Aloe Barbadensis Leaf Juice – na wysokiej, drugiej pozycji INCI), o działaniu przeciwzapalnym, odmładzającym i nawilżającym. Wyciąg z rozmarynu jest wspaniałym składnikiem zwalczającym podrażnienia, zawiera także witaminy C, B1 oraz B3. Tak jak inne produkty z linii UBER Face, także i ten, zawiera żywicę olibanową i równoważący wyciąg z mandarynki.
Stosując Rozjaśniający krem do skóry na przebarwienia UBER nie musisz już stosować żadnego innego kremu nawilżającego.
INCI:
Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Caprylic/Capric Triglycerides, Isopropyl Myristate, Cetearyl Glucoside, Dimethiconol, Cyclopentasiloxane, Ethylhexyl Cocoate, Parfum, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Dimethylmethoxy Chromanyl Palmitate, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Dehydroacetic Acid, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Olibanum (Frankincense) Extract, Citrus Nobilus (Mandarin) Fruit Extract, Citronellol, Geraniol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate
Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Caprylic/Capric Triglycerides, Isopropyl Myristate, Cetearyl Glucoside, Dimethiconol, Cyclopentasiloxane, Ethylhexyl Cocoate, Parfum, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Dimethylmethoxy Chromanyl Palmitate, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Dehydroacetic Acid, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Olibanum (Frankincense) Extract, Citrus Nobilus (Mandarin) Fruit Extract, Citronellol, Geraniol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate
Wszystkie kosmetyki UBER są bezglutenowe, ekologiczne, nie testowane na zwierzętach i bez dodatku sztucznych konserwantów.
Na stronie UBER można przeczytać że to kosmetyki gdzie ich liczba zwolenników wciąż rośnie.
Teraz i ja mam przyjemność sprawdzić jeden z tych kosmetyków dokładnie Krem rozjaśniający na przebarwienia UBER Face Skin Brightener dzięki TrustedCosmetics.
Sama szata graficzna tych kosmetyków jest w miarę subtelna i prosta, miła dla oka.
Krem stosowałam prawie 2 tygodnie po 2 razy dziennie. Muszę na początku napisać o samym zapachu tego kremu :) Gdzieś pamięta mi się że wyczytałam że ten krem jak i inne kosmetyki UBER pięknie pachną, ja powiem Wam szczerze miałam jedno skojarzenie podczas nakładania go... podgrzybki podczas obierania. Dla mnie naprawdę ten zapach kojarzy się z grzybami, takimi świeżymi z lasu. Czy jest to przyjemny zapach?
Grzyby uwielbiam zbierać, zapach jakoś szczególnie mi nie przeszkadza, ale określenie "piękny" mi tu nie pasuje ;)
Ale zapach tak naprawdę czuć podczas nakładania tylko ;)
Konsystencja jest bardzo fajna. Kremik lekki, ale dobrze nawilża. Z moją cerą dobrze współgrał, nie pozostawiał tłustej powłoki, szybko się wchłaniał i fajnie się sprawdził pod makijaż.
Nic mi po tym kremiku niechcianego nie wyskoczyło, czego zawsze najbardziej obawiam się podczas zmiany kremów.
Tutaj nie było niespodzianek.
Ale główne działanie kremu miało za zadanie rozjaśnić przebarwienia i ogólnie dodać skórze blasku.
Moja cera nie jest idealna i jej tonacja również wymaga poprawy na bardziej jednolitą. Na nierówną tonację naszej cery może wpłynąć np. ciągła ekspozycja na promienie UV. Ale też wiek.
U mnie jeszcze występują piegi, które porą wiosenną i letnią wysypują się w nadmiarze ;)
Po tym prawie 2 tygodniowym stosowaniu (dzień i noc), mogę potwierdzić że cera jest delikatnie rozjaśniona i zarówno wydaje mi się że takie 2 ślady (po wypryskach) które były na mojej szyi są mniej widoczne.
Zauważyłam jeszcze jedną rzecz, mianowicie taką że wczoraj podczas przebywania praktycznie cały dzień na dworze, gdzie było naprawdę słonecznie, intensywnie graliśmy z dziećmi w piłę, moja cera była "spokojna". Nie zaczerwieniona, jak zwykle w okolicach oczu i nosa.
Do tego widzę że moje piegi są delikatne, nie wyskakują jak zwykle w ogromnej ilości. Nie to bym ich jakoś bardzo nie lubiła, ale co za dużo to nie zdrowo ;)
Jestem zadowolona z jego działania i nic tylko czekać na jeszcze lepsze efekty ;) Bo muszę podkreślić że nie każdy krem dobrze się spisuje na mojej mieszanej cerze z problemami.
A Wy Kochani mieliście okazję używać ten krem? A może inne kosmetyki UBER z ich oferty?
Ciekawe jak u mnie by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńTrzeba spróbować ;)
UsuńNie miałam jeszcze kosmetyków tej firmy. Fajnie określiłaś zapach kremu :) Lubię zapach świeżych grzybów, ale czy w kremie? Niekoniecznie.
OdpowiedzUsuńŻadne inne skojarzenie z zapachem mi się tutaj nie wkomponowały jak grzyby ;) Ale może każdy ma inne skojarzenia ;) Nie wiem bo tak naprawdę nie znalazłam nigdzie by ktoś skojarzył ten zapach z grzybami, a u mnie po pierwszym użyciu :P
UsuńNienawidzę grzybów - jeść, zbierać, wąchać - więc prawdopodobnie już po pierwszym użyciu leżałby zapomniany :P
OdpowiedzUsuńChyba że akurat Twój nos odebrał by ten zapach inaczej ;) Ale z drugiej strony dla dobrych efektów warto "pocierpieć" ;) Pozdrawiam!
UsuńOjej :) ale się cieszę, że do Ciebie trafiłam :) piękne zdjęcia! :) dodaje do obserwacji :) co prawda... Marki, o której piszesz nie kojarzę ale na pewno zapoznam się w wolnej chwili bo mimo, że przebarwień jako takich nie mam to bardzo lubię efekt wybielania skóry :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) U mnie pierwsza styczność z marką Uber, ale jestem zadowolona z kremu. Zapraszam częściej do siebie ;)
UsuńNie miałam jeszcze u siebie kosmetyków z oferty Uber
OdpowiedzUsuńU mnie pierwszy kontakt ;) Ale udany ;)
Usuń