GARNIER NEO DRY MIST - FLORAL TOUCH / NOWOŚĆ OD GARNIER CZY ZACHWYCA?

Od niedawna testuję nowość od Garnier - Antyperspirant NEO Dry Mist w wersji Floral Touch.

Ten sam zapach miałam już możliwość testować wcześniej i przyznaję ta wersja zapachowa bardzo przypadła mi do gustu :) Zainteresowanych odsyłam do recenzji TU

Antyperspirant otrzymałam w ramach współpracy na portalu Ofeminin.

Jak można zauważyć ten antyperspirant różni się jednym elementem od tych standardowych i jak dla mnie był to dość intrygujący fakt  :) Jego aplikator jest dość nietypowy ;)

Do testów podeszłam z miłą chęcią tym bardziej że polubiłam antyperspiranty Garnier.

Od producenta:

Pierwszy antyperspirant od Garniera, który jest równie łagodny dla skóry, jak bezwzględny dla potu.  Nowość marki Garnier Neo dry-mist to wyjątkowe połączenie skuteczności antyperspirantu oraz delikatności pielęgnacji skóry. Innowacja w dwóch aspektach: opatentowany okrągły aplikator oraz formuła wzbogacona w pantenol. Innowacyjny okrągły aplikator rozpyla suchą delikatną mgiełkę poprzez pierścień z 10 równo rozłożonymi otworami, dzięki czemu antyperspirant jest równomiernie aplikowany na skórę pod pachami. Formuła wzbogacona jest o pantenol, bardzo dobrze znany ze swoich właściwości łagodzących.

Neo dry-mist to 48 godzin intensywnej ochrony przed wilgocią i przykrym zapachem, oraz regeneracja delikatnej skóry pod pachami. Nie zawiera alkoholu oraz parabenów. 

Występuje w 5 wariantach:

• Floral Touch
• Fresh Blossom
• Pure Cotton
• Shower Clean
• Light Freshness

Tak więc jak wcześniej wspomniałam antyperspirant wyglądem nie różni się od innych poza jednym szczegółem, a mianowicie dość nietypowy aplikator :) Jest to kółeczko które ma w sobie maleńkie dziurki z których to wydobywa się mgiełka. 

I cóż to wnosi? A no nawet sporo, bo różnica w aplikacji jest wyczuwalna.

Ten aplikator zdecydowanie aplikuję o wiele delikatniejszą mgiełkę, która równomiernie rozprowadzana jest pod całą pachą. 

Podczas aplikacji nie ma potrzeby poruszanie antyperspirantem gdyż aplikator został tak skonstruowany że podczas psiknięcia równomiernie osiada na całej powierzchni pachy. 

No przyznaję fajny pomysł :) I faktycznie działa.

Antyperspirant ma jeszcze jeden plus, po jego aplikacji pacha jest sucha, gdyż rozpyla on suchą mgiełkę. Zdecydowanie jest to bardziej komfortowa wersja, bo kto nie lubi czuć komfortu podczas stosowania takich kosmetyków?  Uczucie mokrej pachy zdecydowanie mnie odstrasza, dlatego tak bardzo nie lubię antyperspirantów w kulkach.

A co ze skutecznością? No nie miałam okazji stosować przy większym wysiłku fizycznym, więc w tej kwestii niewiele powiem, ale podczas normalnego trybu przez cały dzień spisał się bardzo dobrze. 

Przez cały dzień czułam się świeżo. Do tego przez godzinę od aplikacji wyczuwalny jest delikatny kwiatowy zapach :)

To jest naprawdę bardzo fajny antyperspirant na co dzień. Myślę że warto zwrócić na niego uwagę. 

Mamy 5 zapachów do wyboru więc dla każdego coś miłego ;) 

Tak myślę że kolejna wersja po którą się skuszę to będzie Fresh Blossom. 

Mieliście okazję już spróbować na sobie? 

Ja zapraszam Was oczywiście do poczytania innych opinii Ekspertek które znajdziecie tutaj --> KLIK 

No i od siebie mogę polecić, bo naprawdę fajny produkt. Wpisuje się on na listę moich ulubieńców ;)