AKCJA PROMOCYJNA - 49% ROSSMANN / MÓJ KOSZYK

Już od 20 kwietnia trwa akcja promocyjna - 49% w Rossmannie i jak wiadomo istne szaleństwo trwa :) Od 20 kwietnia obowiązywała promocja na kosmetyki do twarzy, od 26 kwietnia rozpoczęła się promocja na oczy, natomiast od 4 maja będzie obowiązywać na usta i paznokcie.

Zapewne każda z nas na coś się skusiła, bo nie ma co czarować takie promocje przyciągają. Ja starałam się nie szaleć i do mojego koszyka wpadło niewiele ;) 

Jedne już przetestowane wcześniej, lubiane dlatego też ponownie wybrane inne pierwszy raz u mnie:) 

Zapraszam!

Tak naprawdę kiedy osobiście wybrałam się by coś sobie wyszperać nie miałam wyznaczonego celu co kupię, to przyszło w trakcie :) 

Jedynie co do podkładu L'oreal Paris Infallible 24H-Matte który jest aktualnie moim ulubionym, wiedziałam że przy takiej promocji muszę go zdobyć. Wtedy akurat do poszukiwań wysłałam męża gdyż nie mogło  być mnie osobiście. Udało się, ale było ciężko, mąż dorwał go w 3 odwiedzonej drogerii gdyż w 2 poprzednich mój odcień się rozszedł jak świeże bułeczki. 

Ten podkład na mojej mieszanej, kapryśnej cerze spisuje się rewelacyjnie!

Utrzymuje mat przez spory czas, do tego nie tworzy maski, wygląda bardzo ładnie i nie wyobrażam sobie aktualnie bez niego makijażu ;) Musi być w zasięgu ręki.

Pewnie będąc osobiście kupiła bym jakiś jeszcze, niestety stanęło na jednym.

Kolejnym kosmetykiem po jaki sięgnęłam jest tusz, również już sprawdzony Rimmel Wake Me Up o wspaniałym zapachu ogórka :) 

Jest to jeden z ulubionych tuszy. Był już o nim wpis - KLIK

Ma dużą szczotkę, nie silikonową a do takich mam sentyment :) Fajnie rozczesuje rzęsy, przedłuża, ale tworzy dość naturalny efekt. No i oczywiście ten piękny zapach ogórka, który umila proces makijażu :) 

I jedna nowość po którą sięgnęłam skuszona pozytywnymi opiniami to Eveline Celebrities Eyeliner w kolorze niebieskim. 

Wachałam się miedzy fioletem a niebieskim jednak stanęło na tym że będzie to niebieski :) Myślę że będzie lepiej dopasowany do moich piwnych oczu.

Czarny i brązowy już mam z Lovely, tak więc teraz troszkę ryzykowniej.

Jestem strasznie ciekawa jak wypadnie na oku. Zazwyczaj do kolorowych kresek wykorzystuję cienie, ale eyelinerem będzie można stworzyć ładniejszą i wyraźniejszą kreskę. 

I to tak naprawdę tyle mojego szaleństwa :) Czy skuszę się na usta i paznokcie nie wiem, muszę jeszcze pomyśleć czy jest coś co mnie zainteresuje :) 

A co Wam się udało upolować? Sięgnęliście po już sprawdzone produkty czy bardziej nastawiliście się na testy?