POWAKACYJNIE / AVENE KOLORYZUJĄCY FLUID MINERALNY SPF50+



Oczywiście produkt dotarł do mnie jeszcze w lecie, więc i wtedy był testowany. 
Zastanawiałam się czy podarować sobie opinię o tym produkcie teraz i zrobić to kolejnego lata, ale ostatecznie stwierdziłam, że skoro go przetestowałam to jednak napiszę o nim, mimo że za oknem już dawno jesień. Może tym wpisem, wniosę ostatni powiew lata :)
Testowałam produkt AVENE, dokładniej Fluid mineralny SPF50+. Jak doskonale wiemy latem ochrona przeciwsłoneczna jest niezmiernie ważna. Nie powinno się zapominać o ochronie skóry. 

Wybierając produkty które mają chronić moją cerę przed słońcem latem, zwracam dużą uwagę na to czy produkt jest w miarę lekki na skórze i nie wyczuwa się go w ciągu dnia. Chyba nikt nie lubi tego uczucia, "czegoś na twarzy". 

Od producenta
___________________________________________________________________________ 
Fluid mineralny, bardzo wysoka ochrona przeciwsłoneczna, SPF 50+
Bardzo szerokie spektrum ochrony przeciwsłonecznej UV, dzięki unikalnemu połączeniu składników opracowanych przez Dział Badań Laboratorium Pierre-Fabre.
  • Łatwo wchłanialny
  • Matowe wykończenie
  • Lekka konsystencja
Produkt chroni i nawilża skórę wrażliwą i/lub o zmniejszonej tolerancji poprzez: Fotostabilny kompleks filtrów, które zapewniają długotrwałą ochronę.Pre-tokoferyl (silny przeciwutleniacz).
Woda termalna Avene (właściwości kojące i łagodzące podrażnienia). Formuła opracowana tak, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia alergii.

Przeznaczenie:
do skóry wrażliwej, nietolerującej filtrów chemicznych i substancji zapachowych, skóry nadreakływnej.
Stosowanie: przed każdą ekspozycją na słońce należy nałożyć na twarz i szyję osoby dorosłej produkt w ilości odpowiadającej 1 długości palca**. Należy często powtarzać jego aplikację.
UWAGI: nie zawiera filtrów chemicznych, hipoalergiczny, nie powoduje powstawania zaskórników.
bezzapachowy, wysoce wodoodporny.


INCI
Zinc Oxide [Nano), Avene Thermal Spring Water (Avene Aqua), Titanium Dioxide [Nano], Coco-Caprylate/Caprate, Isocetyl Stearoyl Stearate, Isopropyl Palmitate, Isodecyl Neopentanoate, Isododecane, Isohexadecane, PTFE, Triethylhexanoin, Dicaprylyl Ether, Peg-30 Dipolyhydroxystearate, Alumina, Stearic Acid, Caprylyl Glycol, Peg-45/Dodecyl Glycol Copolymer, Silica, Benzoic Acid, Caprylic/Capric Triglyceride, Disodium EDTA, Disteardimonium Hectorite, Glyceryl Behenate, Glyceryl Dibehenate, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil (Helianthus Annuus Seed Oil), Pentaerythrityl Tetra-Di-T-Butyl Hydroxyhydrocinnamate, Polyamide-3, Sodium Chloride, Tocopherol, Tocopheryl Glucoside, Tribehenin, Triethoxycaprylylsilane, Water (Aqua).



Tak jak wspomniałam powyżej ważne dla mnie jest nie tylko dobra ochrona przed słońcem, ale też lekkość produktu. Obawiałam się że ten produkt AVENE okaże się dość ciężki, przy tak wysokiej ochronie, jak i po pierwszym dotknięciu produktu (zdawał się dość treściwy, tłustawy), natomiast w tym temacie bardzo mnie zaskoczył, bo wcale nie jest ciężki i wyczuwalny na skórze. 
Komfort noszenia produktu na skórze jest jak najbardziej odpowiedni. Oczywiście na mojej cerze wymaga on zmatowienia zarówno zaraz po aplikacji jak i po mniej więcej 2 godzinach. 

Produkt przeraził mnie trochę swoim kolorem, który to ujrzałam po nałożeniu go na dłoń. Absolutnie jest to bardzo ciemny kolor i przy mojej jasnej cerze...wiadomo, spodziewałam się totalnej maski , oderwanej całkowicie od reszty ciała :) 
W tym wypadku zaskoczył mnie subtelnie, bo ten kolor po nałożeniu nie był tak przeraźliwie ciemny jak sobie układałam to w głowie. Okazało się, że całkiem nieźle wtapia się w skórę, ale mimo wszystko był troszkę za ciemny. Do tego zauważyłam że trzeba go umiejętnie rozprowadzić by się nie zdziwić po wyjściu na zewnątrz :) 






Porównałam go z podkładem dopasowanym do mojego koloru skóry, jak można dojrzeć kolory bardzo się różnią ;) I to może na pierwszy rzut oka przerażać, natomiast ten fluid mineralny, całkiem nieźle się w cerę wtapia i nie jest taki ciemny. Jednak przy moim kolorze skóry, czyli dość jasnym mimo wszystko jest nadal zbyt ciemny. 

I tak jak wspomniałam przy nieumiejętnym nałożeniu na twarz, czyli niedokładnym rozprowadzeniu, głównie w okolicy włosów i brwi wyglądał tak ;) 



Tak więc trzeba dokładnie go rozprowadzić! Ale jak widać w innych miejscach nie jest tak źle, zdecydowanie nie jest taki ciemny jak na dłoni.  Można powiedzieć wygląda całkiem dobrze i dla kogoś z delikatnie ciemniejszą karnacją, może okazać się naprawdę fajny. 

Ja kolejnego lata będę go używać, jeżeli nie do twarzy to na inne partię ciała. Ale produkt po przypudrowaniu, prezentuje się całkiem nieźle. Zdecydowanie duży plus dla produktu, za lekkość i brak zapychania cery.  Dla mnie to bardzo istotne. 
Również nie mogę powiedzieć, że świeci się nad wyraz mocno, raczej tak jak każdy inny na mojej cerze. Tutaj największym minusem jest dla mnie jego kolor. Może nie przerażający, ale troszkę za ciemny jak dla mnie. Może spróbuję użyć go pod makijaż...tego nie sprawdziłam i w sumie nie wiem czemu ;) 
Ale to jest chyba dobry pomysł ;)



Monika




18 komentarzy:

  1. Kolorystyka tego typu produktów zawsze mnie zadziwiała:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie wiedziałam, że jest taki fluid z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  3. jest dość ciemny, więc raczej bym się nie zdecydowała nawet gdybym się nieco opaliła. nie lubię takich pomarańczowych odcieni;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiedziałam, że ta firma posiada taki produkt.Ten kolor to mnie przeraził haha, chyba nie zdecyduje się go przetestować, nie lubię bawić się z rozprowadzaniem, a zrobienie sobie plam tutaj by było łatwe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba się przyłożyć chwilkę by nie wyglądać jak powyżej :D

      Usuń
  5. U mnie nawet ten L'Oreal byłby sporo za ciemny, a co dopiero Avene...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe jak sprawdzi się u mnie, niedługo będę go testować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj nie, kolor zupełnie nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. to już lepszy normalny podkład, łatwo się rozprowadza od razu i nie trzeba nie wiadomo jak

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj z tym rozprowadzaniem to zawsze jest kłopot... ;) Miałam tego typu produkt, ale marki Synchroline i sprawdzał się u mnie świetnie, ale muszę przyznać, że mam ciemniejszą karnację :)

    OdpowiedzUsuń
  10. J też się ciągle trzymam jednego fluidu. Revlon lub Estee Lauder.

    OdpowiedzUsuń
  11. Moim zdaniem kolor jest przepiękny jak na tego typu produkt, nie wpada w pomarancz ani róż;), dla mnie moglby na lato byc nawet ciemniejszy, ale ja nie opalam tylko twarzy a reszta musowo;).
    Mam nadzieję, ze za rok bedzie w sprzedaży on jak i jego bezbarwny kolega.
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  12. Widziałam go w internetowej aptece Melissa i chciałam go zamówić bo był w dobrej cenie, jednak chyba dla mnie ten odcień też by był za ciemny.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Miki , Blogger