C + Dpro VITAMIN ENERGY OD LIRENE / WSPARCIE ENERGETYCZNE DLA SKÓRY PO 30 ROKU ŻYCIA ?



Przedstawione produkty Lirene zapewne już doskonale Wam znane, bynajmniej z widzenia ;) Na blogach powoli pojawiają się wpisy z recenzjami tego zestawu, tak więc i ja dorzucę swoje trzy grosze do całości. 
Kiedy pojawiły się te produkty, zaświeciły mi się oczy i byłam ciekawa jak się spisują. Mimo, że nie często ostatnio sięgam po kremy drogeryjne, to te kosmetyki nadzwyczaj mnie kusiły, więc zgłosiłam chęć testów na Ofeminin

Zapewne tą chęć posiadania w dużej mierze odgrywa kolor, bardzo energetyczny, no ale również te przedstawienie produktów jako takiej "witaminowej bomby", dla naszej skóry po 30 roku życia. No moja skóra już przekroczyłam magiczny próg, więc takie ukierunkowane produkty, na wiek mojej cery, szczególnie kuszą. Co śmieszniejsze mimo że byłam bardzo ciekawa, nastawiałam się że coś z tej trójki się nie spisze, najprędzej krem, bądź serum. 
Jak wyszły testy? Było rozczarowanie? Zapraszam! 
 
OD PRODUCENTA
________________________________________
Skóra po 30. roku życia wymaga wsparcia energetycznego aby skutecznie walczyć z czynnikami wywołującymi procesy starzenia. Lirene C+ Dpro Vitamin Energy to nowoczesna linia kosmetyków stworzona przez Ekspertki Laboratorium Naukowego Lirene. Dzięki potrójnemu kompleksowi witamin C + Dpro + E, działa odmładzająco i wzmacniająco, skutecznie chroniąc DNA komórek i walcząc z pierwszymi oznakami starzenia.

Żel myjąco-energetyzujący
_______________________
Oczyszczona skóra to pierwszy krok skutecznej pielęgnacji energetyzującej i odmładzającej. Ekspertki Laboratorium Naukowego Lirene, poszukując rozwiązania jak dokładnie oczyścić i zatrzymać witalność skóry na dłużej, opracowały wyjątkowy Żel myjąco-energetyzujący C+Dpro Vitamin 
Energy, który skutecznie: oczyszcza skórę, zwęża pory zmniejszając ich widoczność, zapewnia zdrowy wygląd cery.
Składniki aktywne: 
Duo C w połączeniu z wit. Dpro 
Rozpromieniają skórę oraz wspierają barierę naskórkową.
Kompleks oligosacharydowy 
Wspomaga odblokowanie i zwężenie porów oraz ujednolica koloryt skóry.
Witamina E
Zamknięta w gwarantujących stabilność mikrokapsułkach, działa antyoksydacyjnie oraz poprawia ogólne odżywienie skóry.

Skoncentrowane StimuSerum  na twarz, szyję, dekolt na noc
________________________________________________
Skoncentrowane StimuSerum stanowi idealną pielęgnację uzupełniającą, dając efekt odżywionej, pełnej energii skóry:
ROZŚWIETLENIE I ODMŁODZENIE: optymalna zawartość kompleksu witaminy Duo C oraz wit. Dpro odmładza wielowymiarowo, intensywnie rewitalizując i rozświetlając. Skóra staje się promienna, jędrna i elastyczna.
STYMULUJĄCA DAWKA ENERGII KOMÓRKOWEJ: unikalny kompleks SkinAwake wspomaga procesy odnowy komórkowej. Komórki zostają lepiej odżywione, skóra jest pełna energii i witalności.
NAWILŻENIE I WYGŁADZENIE: wysokocząsteczkowy kwas hialuronowy wiąże wodę w skórze, silnie ją nawilżając i wygładzając. Witamina E wygładza skórę, zapewniając jej ochronę antyrodnikową oraz odpowiedni poziom nawilżenia

Skłądniki aktywne:
Wit. Duo C
Hybrydowe połączenie dwóch form witaminy C: 1. Aktywna forma lipofilowa, zapewniająca doskonałe wchłanianie. Działa odmładzająco, rozświetla cerę i chroni DNA komórek skóry, niwelując negatywne skutki promieniowania UV 2. Stabilna witamina C zamknięta w liposomach. Dociera do głębokich warstw skóry, stymulując syntezę kolagenu. 
Wit Dpro 
Stymuluje syntezę receptora witaminy D, likwiduje skutki jej niedoboru w skórze, wzmacnia barierę naskórkową i utrzymuje odpowiedni stopień nawilżenia.
Witamina C
 Znana i ceniona „witamina młodości”. Skutecznie walczy z oznakami starzenia oraz działa stabilizująco na witaminę C.

Odżywczy krem Głęboko nawilżający dla cery suchej i wrażliwej dzień i na noc
__________________________________________________________
Wyjątkowy kompleks witaminy Duo C w połączeniu z wit.Dpro pomaga chronić młodość skóry:
ROZŚWIETLENIE I SPRĘŻYSTOŚĆ: wit. Duo C działa rewitalizująco i rozświetlająco. Wit. Dpro wspomaga barierę ochronną naskórka oraz wzmacnia regenerację uszkodzeń.  
Skóra staje się promienna, jędrna i sprężysta.
ODŻYWIENIE I OCHRONA:
kompleks SkinPROTECT tworzy na skórze film ochronny, dzięki czemu skóra lepiej broni się przed przesuszeniem. Witamina E zapewnia ochronę antyrodnikową . Skóra odzyskuje zdrowy wygląd, jest odżywiona oraz lepiej broni się przed czynnikami zewnętrznymi.

Składniki aktywne:
Wit Duo C
Hybrydowe połączenie dwóch form witaminy C: 1. Aktywna forma lipofilowa, zapewniająca doskonałe wchłanianie. Działa odmładzająco, rozświetla cerę i chroni DNA komórek skóry, niwelując negatywne skutki promieniowania UV 2. Stabilna witamina C zamknięta w liposomach. Dociera do głębokich warstw skóry, stymulując syntezę kolagenu.
Wit Dpro
Stymuluje syntezę receptora witaminy D, likwiduje skutki jej niedoboru w skórze, wzmacnia barierę naskórkową i utrzymuje odpowiedni stopień nawilżenia.
Witamina E
Znana i ceniona „witamina młodości”. Skutecznie walczy z oznakami starzenia oraz działa stabilizująco na witaminę C.

 

Jak to wszystko ma się do rzeczywistości? O tym właśnie postaram się Wam napisać, wedle kolejności stosowania produktów czyli oczywiście zaczniemy od żelu Myjąco-Energetyzującego do twarzy. 




Na samym wstępie oczywiście o zapachu, który tutaj jest bardzo wyczulany, dla mnie naprawdę fajny, pomarańczowy i orzeźwiający.  Co prawda nie jest to idealne odwzorowanie zapachu soczystej pomarańczy, natomiast jest przyjemny, mnie osobiście absolutnie nie drażni. 

Konsystencja odpowiednia, dość gęsta, pieni się bardzo obficie po kontakcie z wodą czy wilgotną skórą, a to zapewne za sprawą składnika na drugiej pozycji jakim jest Sodium Laureth Sulfate jak i czwartego w kolejności składnika Cocamidopropyl Betaine, gdyż są to substancje pianotwórcze i stosowane głównie w preparatach myjących.
No opakowanie sami widzicie, taka standardowa butelka produktu Lirene, już raz taką posiadałam i nie sprawia mi ona jakiegoś problemu w użytkowaniu.  

Jak jest z działaniem?
Produkt dobrze oczyszcza skórę, fajnie odświeża cerę rano.
Czuć że skóra jest dobrze oczyszczona, ale jak na moje oko to ten produkt bardziej do skóry mieszanej, tłustej. Przy cerze wrażliwej mógłby za bardzo ściągać skórę, bo ja sama takie delikatne ściągnięcie odczułam, przy cerze mieszanej. 
Odnośnie zwężania porów nie zaobserwowałam owego efektu. Czy zapewnia zdrowy wygląda cery? Na pewno jest ona odświeżona, pobudzona i oczyszczona, no i wtedy faktycznie może wyglądać zdrowiej.  
Ja żel stosuję różnie, bo zarówno rano jak i wieczorem. Rano fajnie odświeża, jak już wspominałam, za sprawą zapachu.  Wieczorem dobrze radzi sobie z resztkami makijażu, a i nie wspomniałam że u mnie nie wystąpiło podrażnienie oczu., czy jakieś inne problemy. 




Kolejny bardziej intrygujący kosmetyk to Skoncentrowane StimuSerum , które zamknięte jest w fajnej szklanej buteleczce z pompką. 
Na wstępie wspomnę o samej pompce, która która jest dość toporna. Z nią jest taki problem, że ciężko jest wydobyć pół pompki tego serum, gdyż po naciśnięciu wręcz "wyskakuje" cała porcja. Tak więc trzeba opracować sobie ilość całych pompek ;) U mnie to 3 pompki, gdzie starcza mi to na całą twarz jak i szyję. 

Konsystencja jest żelowa, po rozsmarowaniu delikatnie odczujemy klejenie się skóry przez jakiś czas. Natomiast kiedy nałożymy już krem, uczucie lepkości znika. 
Czy mi to przeszkadza? No nie jest to najprzyjemniejsze uczucie, chociaż na skórze nie dotykając jej nie czuć dyskomfortu, jakiegoś nieprzyjemnego uczucia "oblepienia", czy obciążenia. 
Serum nie wchłania się do matu, pozostawia na skórze taką powłoczkę, mimo że na początku trochę lepiącą to nie stwarza dyskomfortu. 

Jak z efektami? Zdrowy wygląd skóry jak pisze producent? 
Musze przyznać że, w sumie jestem pozytywnie zaskoczona że produkt nie zapchał mojej cery, nie było niespodzianek na cerze. W składzie ma dość wysoko Alcohol Denat, bo na trzecim miejscu, natomiast nie wywołał on u mnie nic niepokojącego. 
Skóra faktycznie po jakimś czasie, stosując go co wieczór prezentuje się zdrowo, jest nawilżenie skóry, chodź może nie ekstremalne, ale odczuwalne.  
Skóra jest całkiem fajnie napięta, elastyczna, natomiast co do wygładzenia zmarszczek różnicy nie widzę, ale ja dużo ich nie posiadam, więc i nie ma co za bardzo wygładzać ;) 





Na koniec krem Głęboko nawilżający, który ja stosuję wieczorem w połączeniu z StimuSerum, jak i też rano.
Przyznaję że to kremu najbardziej się obawiałam, że może wywołać u mnie pojawienie się niespodzianek, natomiast w tej kwestii bardzo miło mnie zaskoczył ;) Nic, a nic się nie pojawiło, a do tego muszę przyznać że całkiem miło mi się go stosuje. 
Wszystkie te kosmetyki oczywiście pachną identycznie, bardzo przyjemnie, co na pewno umila pielęgnację. 

Krem zaskoczył mnie lekką konsystencją, bo spodziewałam się czegoś cięższego, a tuta miła niespodzianka. 
Po nałożeniu krem nie tworzy matu, jest widoczne delikatny "połysk", ale jak by go tutaj określić, nie taki błysk na kilometr, a raczej zdrowy połysk. Mam nadzieję że rozumiecie o co mi chodzi ;) 
Ja oczywiście lubię kremy, które fajnie się wchłaniają i szybko, natomiast ten krem nie jest zły pod tym kątem, bo nie robi z nas choinki, wchłania się całkiem fajnie. Dlatego też sięgam po niego i w dzień, bez obaw że będzie wielki błysk.

Jak z obietnicami? Czy mamy rozświetlenie cery? No samo to że nie tworzy płaskiego matu, pobudza cerę wizualnie. Bo jest to zdrowe rozświetlenie. Również jest odczuwalne nawilżenie, czy intensywne? No takie poprawne powiedziała bym, przez co skóra jest bardziej sprężysta. 


Cóż mogę rzec na sam koniec? Ogólnie muszę przyznać pozytywnie zaskoczyły mnie faktem że nie spowodowały na mojej cerze niczego niechcianego. Krem mimo podejrzeń okazał się lekki, całkiem fajny. 
Taka kompleksowa pielęgnacja tymi kosmetykami okazała się przyjemna. 

Co prawda ta seria na kolana nie powaliła, efekty nie są spektakularne, bo i patrząc troszkę głębiej, a mianowicie na skład to nie jest cudownie. Ja znawcą składów nie jestem, ale czytając po kolei co tam mamy to tak cienko cienko. Nie trzeba dobrze się znać by to dostrzec ;) Tak więc takiej "bomby witaminowej", nie ma co oczekiwać dla naszej cery ;)
Mimo tego spisują się ok, nazwała bym to słowem POPRAWNE

To jest teraz tak że w sumie fajnie, nie uszkodziły mojej cery, całkiem fajne konsystencje, przyjemnie się używa, ale czegoś mi tutaj zabrakło. I nie że mnie rozczarowały, nie te słowo jest za duże tutaj troszkę, po prostu czegoś mi tutaj brak.
Ta kolorystyka mnie tak pewnie nastawiła, ta energetyczna pomarańcza!  C + Dpro wielkimi literami! I troszkę liczyłam na takie WOW! A tutaj takie "no w sumie całkiem fajne kosmetyki, całkiem przyjemna seria". 

Właśnie takie me podsumowanie tej serii, tych konkretnych kosmetyków. Sami oceńcie czy macie ochotę poznać się z nimi bliżej :) 

Ja natomiast zapraszam Was jeszcze na poczytanie wpisów innych dziewczyn

http://www.ofeminin.pl/klub-ekspertek/lirene-dpro-vitamin-energy-opinie-kremy-p278512.html



Co myślicie o tej serii? Może mieliście okazję stosować, jak wrażenia? 

Monika
 


 


  



 

 


39 komentarzy:

  1. Mój luby sobie chwali tę linię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie są to produkty, których nie da się nie polubić. U mnie też dobrze się spisują, zaskoczyły mnie jednak, natomiast nie było tego WOW na które po cichutku liczyłam ;)

      Usuń
  2. Zużyłam krem i żel, serum używam z doskoku, ponieważ przesusza mi skórę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo u mnie serum nieźle się sprawdza ;) No ale każdy ma inne potrzeby i inną skórę przede wszystkim.

      Usuń
  3. Bardzo ciekawi mnie ta seria, bo słyszałam o niej wiele dobrego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest zła, w sumie szału nie czyni, ale pozytywne wrażenia z nią mam ;)

      Usuń
  4. Wizualnie bardzo mi się podobają, ale to zupełnie nie moja bajka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy lubi co innego ;) Ale tak tak, wizualnie bardzo przyciągają uwagę ;)

      Usuń
  5. Widziałam już opinie o tej serii na kilku blogach i są raczej mieszane - jedni piszą, że jest ok, inni, że raczej się nie sprawdziła. Mam tylko to serum dostałam je na Meet Beauty, ale mi alkohol raczej nie służy, staram się go ostatnio z pielęgnacji wyeliminować, więc po nie nie sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zawsze alkohol jest zły, ale oczywiście każdy szuka idealnych produktów dla siebie.
      Moim zdaniem całkiem przyzwoita seria.

      Usuń
  6. U mnie dobrze sprawdzają się te kosmetyki i nie przesuszają mi skóry. Może dlatego, że mam tłustą cerę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No u mnie tylko żel wywołuję lekkie ściągnięcie cery. Reszta natomiast nie sprawia takich problemów.

      Usuń
  7. Chyba się jeszcze nie spotkałam z tymi produktami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No już troszkę o nich na blogach się pojawia ;)

      Usuń
  8. Nie miałam jeszcze nic z tej serii ale myślę, że to kwestia czasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto się skusić, by sprawdzić na sobie ;)

      Usuń
  9. Zaciekawiły mnie, muszę się im bliżej przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Serum do twarzy najbardziej wpadło mi w oko :) Patrzę na Twoje zdjęcia i na to co mam na swoim blogu, przyznam że jesteś dla mnie motywacją by coś zmienić na lepsze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, nie wiesz nawet jak mnie motywują takie komentarze <3
      Dziękuję serdecznie :* Strasznie mi miło ;)

      Usuń
  11. wiedziałam, że ta seria będzie po prostu ok, rozumiem Cię, ja ma duże wymagania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mimo wszystko liczyłam tutaj na coś bardziej ekstra ;) No cóż, nie jest mimo to źle ;)
      Jak na serię drogeryjną, całkiem przyzwoicie ;)

      Usuń
  12. W ogóle mnie ta seria nie zaciekawiła.. W zasadzie dawno żaden krem od Lirene nie przypadł mi specjalnie do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie skusił wygląd, a co za tym idzie byłam jej po prostu ciekawa ;) Ogólnie sięgam raczej po naturalne kremy.

      Usuń
  13. Wygrałam ten żel do testów. Mam cerę tłustą, teraz myję żelem Oillan i naprawdę jestem ciekawa, jak zareaguję na Lirene moja skóra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że przy takiej cerze powinien się fajnie spisać ;)

      Usuń
    2. Żel już jest u mnie i od 2 dni mogę to używać. Na razie jest w porządku ;)

      Usuń
  14. Całkiem ciekawa seria. Jeszcze nie miałam nic z ich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Lirene kocham od zawsze ale z tej serii nie znam nic :]

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ciekawa seria, chętnie przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zgadzam się z Tobą,że te kosmetyki są poprawne.

    OdpowiedzUsuń
  18. Też nie miałam tych kosmetyków, może już czas na pierwszy zakup:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dużo czytam o tej serii, ale jeszcze niczego nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto w takim razie się skusić na coś z tej serii ;)

      Usuń
  20. Ja o dziwo byłam z nich naprawdę zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo tak naprawdę nie da się ich nie lubić, są naprawdę w porządku. Ja chyba tak nastawiłam się na wielkie BOOM że przez to czegoś mi tutaj zabrakło ;)
      Ale seria godna polecenia.

      Usuń

Copyright © 2014 Miki , Blogger