SWKRETY URODY BABUSZKI CZYLI SŁOWIAŃSKI ELEMENTARZ PIELĘGNACJI / NIE MOŻE BYĆ PROŚCIEJ!



Kochani dzisiaj u mnie wiosenne powietrze, wczoraj było jeszcze bardziej cudownie, a do tego przez swoją nieuwagę spiekłam się na raka :D Na szczęście nie na twarzy ;) 
W ramach tej ładnej pogody i ciepłego powietrza przychodzę do Was dzisiaj z fajną książką wydawnictwa Znak - "Sekrety Urody Babuszki". Jest to słowiański elementarz pielęgnacji, nie jakiś obcy, a nasz ;) Bo my też mamy swoje urodowe sekrety, a babcia autorki, czyli tytułowa "babuszka", ma ich w zanadrzu naprawdę sporo ;) 

Autorka książki Raisa Ruder mieszka w Los Angeles i pracuje tam jako kosmetyczka, a w książce zamieszcza przepisy na kosmetyki i pielęgnację, których nauczyła się od swojej babci, czasami dodając coś od siebie ;) 
I nie są to skomplikowane przepisy, wszystko co jest nam potrzebne mamy praktycznie w naszej kuchni i często nie wiemy że możemy wykorzystać dany produkt właśnie do pielęgnacji. 
Książkę przeczytałam od deski do deski i uważam że jest naprawdę warta uwagi, i bardzo chętnie skorzystam z niektórych przepisów.
 
"Kiedy byłam mała, w naszym domu maseczki robiło się codziennie - kosmetyki przygotowywało się zupełnie bez konserwantów, wykorzystując resztki i używając produktów wielokrotnie, a wszystko to kosztowało grosze"

Każdy by chciał wydawać mniej, korzystać z bardziej naturalnych produktów i widzieć cudowne efekty. 

"Burak służył jako naturalny barwnik do ust dla brunetek, podczas gdy blondynki dostawały miksturę na bazie marchewki." 

Moja mama wspominała mi że kiedyś sama korzystała z właściwości buraka kiedy to dostęp do kosmetyków nie był taki dobry, podobnie jak i było z dostępem do ubrań, trzeba było samemu kombinować. Burak służył jako szminka, ale też jako róż na policzki. 

Raisa Ruder ujawnia genialne w swojej prostocie receptury babuszki przekazywane z pokolenia na pokolenie. Zdradza sposoby na piękną cerę, wyraziste usta czy lśniące włosy, oparte na niedrogich, naturalnych produktach spożywczych, takich jak jajka, mleko, miód, drożdże czy truskawki.
 Raz na zawsze pozbądź się więc kompleksów i preparatów pełnych chemii. Skorzystaj z sekretów babuszki, naucz się sama przygotowywać naturalne kosmetyki i zachwycaj urodą.
 Bo sekret nieprzemijającego piękna leży w naturze!


Babuszka miała swoich 5 ulubionych składników:
  • Ziemniaki 
  • Wódka 
  • Mleko 
  • Oliwa 
  • Jajka
Czyż nie każda z nam posiada te produkty w swoim domu? Ale czy wiemy do czego każdy z tych produktów można wykorzystać w pielęgnacji? Mi pierwsze na myśl patrząc na te składniki przychodzi do głowy maseczka do włosów na bazie jajka ;) 


W książce mamy opis niezbędnych narzędzi jakie będą nam potrzebne do wykonywania produktów w domu i między innymi jest to blender, waciki, nożyk do masła czy łyżki z miarką. Również mamy opis 10 niezbędnych składników jakie powinniśmy o prostu w swojej kuchni posiadać. 

"Pamiętaj - Sekrety urody babuszki to książka o tym, jak domowymi sposobami poprawić swój wygląd."


Jednym z takich składników jest zielona herbata, która u mnie jest zawsze bo ją po prostu bardzo lubię jak i bardzo często ją sobie przyrządzam ;)  
Inne niezbędne składniki o których wspomina autorka  to:
woda mineralna, witamina E, oliwa, miód, mleko, maślanka, mąka pszenna,  olej migdałowy no i oczywiście wódka, która w głównej mierze odgrywa tutaj rolę konserwantu, by tworzone kosmetyki miały lepszą trwałość.

Mamy w książce zawarte fajne przepisy na relaksujące spa, kąpiel z bąbelkami czy też kąpiel mleczną. 
Znalazłam w niej przepis na fajny olejek zapachowy, oczywiście w zapachu który bardzo lubię czyli pomarańczowy.



Pomarańczowe pachnidło
  • skórka z 4 pomarańczy (albo cytryn lub limonek)
  • 2 filiżanki oliwy 
Włóż białą część skórki (najbardziej zewnętrzną warstwę odetnij) do wolnowara ustawionego na niską temperaturę i wlej do niego oliwę. Możesz też zrobić to w zwykłym rondelku na kuchence (postaw go na najmniejszym ogniu i przykryj). Gotuj wszystko 30–60 minut, a rezultat cię zachwyci.


Maseczka przed sesją zdjęciową (czy też przed większym wyjściem)
  • 1 białko jajka
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 2 łyżki płatków owsianych
  • 1 posiekany pomidor
Umieścić wszystko w blenderze i zmiksować na puree o konsystencji kwaśnej śmietany (płatki zostawią trochę grudek). Nałóż maseczkę na twarz, odczekaj 10 minut i zmyj ciepłą wodą z kranu.
 
 
Jeżeli chodzi o maseczki to troszkę ich tutaj jest, zarówno na bazie miodu, czy owoców. Kwestia tego na jaką okazję i jakich efektów oczekujemy ;) 
W 6 rozdziale mamy troszkę sposobów na piękne spojrzenie, na kurze łapki czy też sposoby na piękne rzęsy. Odnośnie rzęs to sposób nam doskonale znany, a mianowicie olej rycynowy. 
Natomiast na cienie pod oczami mamy taki oto sposób  wykorzystaniem ziemniaka i witaminy E.
 

Ziemniaki na worki pod oczami
  • 1 ziemniak
  • łyżka witaminy E
 Wycinamy ze środka dwa 3-milimetrowe plasterki (resztę zostawiamy na inne dni) i kładziemy je na powiekach. Po 20 minutach zdejmujemy i okrężnymi ruchami wsmarowujemy witaminę E w skórę wokół oczu.
 
 
 
Stop spierzchniętym ustom
  • 1 łyżeczka oliwy
  • 1 łyżeczka miodu
  • 2 łyżeczki cukru
  • 1/2 łyżeczki soku z cytryny
Wymieszaj składniki w miseczce i powstałą miksturę nałóż na wargi. Odczekaj 20 minut i zmyj. 
 
Znajdziemy tutaj również coś dla włosomaniaczek ;) Bardzo zaciekawił mnie przepis w skład którego wchodzi musztarda, majonez i pieprz cayenne. Taka maseczka ma przyśpieszać porost włosów. Ja majonez robię sama więc dla mnie ten przepis jest naprawdę interesujący i zapewne własnoręcznie wykonany majonez, będzie lepszą obcją niż ten ze sklepu. Zapewne babuszka też wykonywała go osobiście, bo naprawdę nie jest to wielką sztuką ;) 
Na objętość natomiast ma fajnie działać żółtko z cydrem ;) 
 
 
Wspaniała odżywka żółtkowa
  • 1 łyżka oliwy
  • 2 żółtka
Rozbij jajka i oddziel żółtka od białek. Potrzebne będzie tylko żółtko.  Wymieszaj składniki w misce i powstałą miksturę nakładamy na włosy poczynając od głowy. Trzymamy na włosach przez 10 minut, a następnie myjemy szamponem. Nie uwierzysz jak będą błyszczeć!
 
 
Podkręć kolor
  • Do ciemnych włosów: 2 torebki czarnej herbaty
  • Do jasnych włosów: 2 torebki rumianku
  • 250 ml gorącej wody
Zaparzamy herbatę 2 minuty. Następnie wyjmujemy torebki i czekamy aż herbata przestygnie. Kiedy będzie letnia, polej nią włosy, odczekaj 15 minut i spłucz. 
 
 Znalazłam też bardzo fajny przepis na szampon dla dzieci i powiem szczerze nie miałam pojęcia że do niego wystarczą tylko te 2 składniki czyli jajko i odtłuszczone mleko (ale może być też tłuste). 
 
 
  Szampon dla dzieci
  • 1 jajko
  • 1 szklanka odtłuszczonego mleka
Rozbełtać jajko i wmieszaj do niego mleko. Kiedy całość zacznie się lekko pienić, wmasuj szampon w skórę głowy, odczekaj 5 minut i starannie spłucz głowę. 

Mamy w tym rozdziale również sposoby na suche włosy, czy też te nadmiernie się przetłuszczające.  Sposoby na łupież jak i wykorzystanie ulubionego trunku facetów czyli piwa i to nie tylko na włosach ale też do naszych stóp ;) 
 
 

Pokazałam Wam Kochani tylko kilka z wielu przepisów na domowe, naturalne kosmetyki. 
Tak naprawdę w książce są sposoby poczynając od stóp, kończąc na czubku głowy, czyli do każdej partii naszego ciała. 
 
Książka napisana jest luźnym językiem, bez  nieznanego nam bełkotu i przedziwnych nazw. Wszystko jest tutaj proste, dobrze nam znane jeżeli chodzi o składniki. 
Przepisy tak naprawdę wszystkie są proste, jedne składają się z kilku produktów, ale są i takie jak widzieliście gdzie wystarczy mleko i jajko. 
 
Osobiście niewiele przepisów było mi z tej książki znanych, chociaż niektóre trochę tak, bo jakiś czas temu troszkę się interesowałam takimi domowymi sposobami na urodę i szperałam po internecie w poszukiwaniu informacji. 
W tej książce mamy wszystko zawarte. Cały słowiański elementarz pielęgnacji w jednej książce, zawsze pod ręką!
Myślę ze osoby które cenią sobie prostotę i naturalną pielęgnację powinny zainteresować się tą pozycją, bo jest wiele ciekawostek i fajnych przepisów. 

Osobiście mam wielką ochotę, by niektóre  nich wprowadzić w życie u siebie w domu i prędzej czy później tak pewnie się stanie, tym bardziej że są naprawdę proste i raczej szybkie w przygotowaniu. Znalazłam oczywiście takie przepisy odpowiadające moim potrzebom. 
Na końcu książki mamy kilka mądrości babuszki i jedna z nich, taka przewodnia mądrość książki brzmi:
 
"Niczego nie marnuj. Marnotrawstwo jest nieekonomiczne i nieekologiczne. Pamiętaj, że prawie wszystko da się powtórnie wykorzystać."

Całkowicie się z tym zgodzę ;) Często nawet nie jesteśmy świadomi że pewien produkt możemy jeszcze wykorzystać, sama złapałam się że bywało tak że nie wiedziałam do czego wykorzystać białko, które zostało z jajka, a przecież można wykorzystać je do maseczki ;) 

Zachęcam Was do zapoznania się z tą książką bliżej, naprawdę warto, bo sekret nieprzemijającego piękna leży w naturze!
 
 
Co myślicie Kochani o tej książce? Czujecie się zainteresowani tą pozycją? Jakie Wy macie podejście do takiej domowej pielęgnacji?

Monika




23 komentarze:

  1. ciekawa książka z chęcią bym się z nią zapoznała

    OdpowiedzUsuń
  2. Będę musiała dorwac ta ksiązke, bo mnie strasznie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ogromnie mnie ta książka kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. książka wydaje się być bardzo interesująca ale przy moim trybie życia 24/24 ciężko przeczytać cokolwiek niż blogi :) wypożyczyłam 5 książek 3 miesiące temu i niestety przeczytałam tylko kilka stron jednej (nie jestem molem książkowym, ale jeśli już sięgam po książki to koniecznie poradniki i to najlepiej takie o urodzie). Mam jednak nadzieję, że nastanie taki czas u mnie kiedy wreszcie będzie spokojnie i będę mogła się zrelaksować z książką :) Nie przepadam za piciem zielonej herbaty ale lubię jej zapach w kosmetykach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj jest dużo fajnych i szybkich przepisów ;) Warto na nią zwrócić uwagę i znaleźć troszkę czasu ;)

      Usuń
  5. Ta maseczka przed większym wyjściem z białek jaj mnie zainteresowała, z chęcią ją spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie dość ciekawa ;) A ja zawsze zastanawiałam się do czego białka użyć jak zostawało :P

      Usuń
  6. Chętnie bym się zapoznała z tą książką, ot tak, aby zaspokoić swoją ciekawość :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wódka to faktycznie dobry konserwant :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe przepisy, chętnie bym zapoznała się z innymi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajnie opisałaś tę książkę :) Chciałabym ją mieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Naprawdę bardzo wciągająca i co ważne taka prosta nie wymuszona treść ;)

      Usuń
  10. sporo z tych produktów zawsze mam w domu:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mnie interesuje ta książka. Hehe o wódce to i moja babuszka wie - dobra na żołądek i na zabawę, w zależności jak ją zmieszasz :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja chyba nie miałabym cierpliwości do robienia własnych kosmetyków, choć te kilka przepisów wydaje się całkiem szybkich i prostych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jest więcej takich właśnie prostych przepisów ;)

      Usuń
  13. Bardzo zaciekawiłaś mnie tą książką. Chętnie ją przeczytam.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Miki , Blogger