FACIAL ESSENTIALS REVITALISING FACIAL SCRUB / PEELING DO TWARZY OD MONTIBELLO
Hej hej! Jestem jak i obiecałam ;) Wybaczcie że nie wczoraj jak pisałam, ale troszkę mi się zeszło z pieczeniem Wielkanocnych wypieków i wieczorem marzyłam już tylko o kąpieli.
Dzisiaj zrobiłam ostatnie ciacho i przychodzę do Was z obiecanym produktem - peeling do twarzy od Montibello.
Możliwe że dla większości z Was Montibello najbardziej kojarzy się z kosmetykami do włosów, u mnie tak i właśnie było, tym bardziej że miałam tą odżywkę 12w1 od nich. Teraz troszkę się zmieniło i chyba najbardziej Montibello będzie kojarzyć mi się z tym właśnie peelingiem :)
Peeling trafił do mnie za sprawą akcji zorganizowanej przez Face&Look jak i wybrane blogerki. Do testów zgłosiłam się do MAZGOO
To był produkt który najbardziej mnie zainteresował, tym bardziej że uwielbiam peelingi i chętnie sprawdzam nowości.
Z tego co można się doczytać jest on oparty na bazie minerałów złuszczających oraz kwasów owocowych. Brzmi dobrze ;)
OD PRODUCENTA
_____________________________________________
Oczyszcza głęboko skórę, usuwając komórki będące w trakcie złuszczania się i pozostawia skórę miękką, świetlistą i gładką.
Najlepszy naturalny peeling do twarzy o delikatnej, żelowej konsystencji
i podwójnym działaniu odnawiającym dzięki formule na bazie minerałów
złuszczających oraz kwasów owocowych.
Korzyści:
- Stymuluje proces odnowy komórkowej
- Eliminuje martwe komórki skóry
- Zmniejsza pory
- Nadaje jasność i miękkość skóry
Sposób użycia: Peeling nałożyć na twarz cienką warstwą, na szyję i dekolt, masując
delikatnie opuszkami palców i unikając okolic oczu. Zmyć ciepłą wodą.
Składniki produktu:
Aqua, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Hydrated Silica, Glycerin, Propanediol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Actinidia Chinensis Fruit Extract, Carica Papaya Fruit Extract, Cucumis Sativus Fruit Extract, Disodium EDTA, Ethylhexylglycerin, Fragaria Ananassa Fruit Extract, Parfum, Phenoxyethanol, Polysorbate 20, Potassium Sorbate, Prunus Persica Fruit Extract, Pyrus Malus Fruit Extract, Rubus Idaeus Fruit Extract, Sodium Benzoate, Triethanolamine, Xanthan Gum, CI 42090
_________________________________________________
Peeling jest dość spory, a dodatkowy fakt że sięgam po niego tak 2 razy w tygodniu starczy na naprawdę bardzo długo.
Trzeba naprawdę niewiele na jedno użycie, tak więc będzie to naprawdę bardzo wydajny produkt, z czego się cieszę bo bardzo polubiłam ten peeling, chociaż nie od razu.
Pierwszy raz kiedy po niego sięgnęłam, najbardziej dał się odczuć zapach, który jest dość intensywny i nie będę czarować nie do końca przypadł mi do gustu.
Zapach jest co prawda taki rześki, jakby morski, ale w produkcie do twarzy nie do końca mi odpowiada, na szczęście to jedyny mankament, który mi w tym produkcie nie pasuje.
Im dłużej go używałam tym bardziej go lubiłam i aktualnie uważam że to bardzo fajny peeling, który świetnie oczyszcza, pozostawiając skórę gładką, miękka, a suche skórki nie mają szans.
Ta niebieska żelowa konsystencja jest niepozorna, ale kryje w sobie maleńkie drobinki, które porządnie peelingują.
Po takim peelingu moja cera jest delikatnie rumiana, ale tylko przez chwilkę, to znak że peeling ma jednak moc i dla osób z trądzikiem dość sporym, czy też u osób z wrażliwą skórą nie koniecznie bym polecała.
Moja cera aktualnie się uspokoiła, nie ma na niej praktycznie nic, więc bardzo chętnie sięgam po takie rodzaje peelingów, bo i bardzo je lubię. Ten peeling, (warto napomknąć) nie wysusza skóry, tak więc nie czuć absolutnie ściągnięcia cery.
W składzie faktycznie mamy sporą ilość kwasów owocowych, które fajnie radzą sobie z suchymi skórkami, jak i dodają cerze promienności. Zawartość takich kwasów również fajnie działa na oczyszczanie porów i usuwanie zaskórników, i muszę się pochwalić że od jakiegoś czasu moje pory nie są już takie rozszerzone. Naprawdę jest dobrze i jest to zasługa nie tylko peelingu ale i całej pielęgnacji.
Muszę przyznać że to naprawdę fajny kosmetyk, skuteczny co ważne i bardzo się polubiliśmy, mimo początkowej niepewności jak i zapachu który nie do końca mi odpowiada.
Sięgając po niego 2 razy w tygodniu jestem w stanie to przeboleć ;)
Znacie kosmetyki Montibello od innej strony niż tylko pielęgnacja włosów?
Monika
Ładne mają opakowania
OdpowiedzUsuńDla mnie marka jest całkowicie nieznana :)
OdpowiedzUsuńScrub mnie zainteresował, słyszałam o tej marce parę razy.
OdpowiedzUsuńWstyd ale o tej firmie jeszcze nie słyszałam, lubie peelngi z małymi drobinkami, mam wrażenie że oczyszczają lepiej niż te gruboziarniste :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za morskim zapachem, ale skoro peeling działa, to warto znieść zapach;)
OdpowiedzUsuńa mialam jechac na ich event ale niestety nie moglam
OdpowiedzUsuńRozglądam się za nowym peelingiem,bo to co mam w domu, to porażka. Wypróbuję ten, który pokazujesz.
OdpowiedzUsuńlubię takie peelingi :)
OdpowiedzUsuńznam ich kosmetyki do włosów ;) ale zapowiada się fajnie
OdpowiedzUsuńZnam ich kosmetyki,ale do włosów :) brzmią interesująco ,a ja kocham peelingi.
OdpowiedzUsuńMój blog
Brzmi super :-) Sięgam po peelingi stosunkowo często, choc i tak za rzadko...będę miała ten produkt na uwadze ;-)
OdpowiedzUsuńRównież nie wiedziałam, że Montibello ma takie produkty, bo też kojarzą mi się tylko z produktami do włosów :) fajnie, że mają też inne ciekawe produkty, bo jak widać peeling jest godny uwagi :)
OdpowiedzUsuńDla suchej skóry pewnie za mocny, prawda ?
OdpowiedzUsuńNie miałam niczego z Montibello ;)
OdpowiedzUsuńA ja się w końcu nie zgłosiłam. zwlekałam, zwlekałam bo coś tam i już było po terminie.
OdpowiedzUsuńKonsystencja wygląda niepozornie, a jak widać doskonale działa, opakowanie bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń