FLAMASTER DO BRWI OD CATRICE COSMETICS / LONGLASTING BROW DEFINER - flASHy BROWS
Wspominałam Wam że mam nowego przyjaciela do brwi i nie może być inaczej i trzeba o nim troszkę napisać. Nie jest to żadna nowość, chodź u mnie zdecydowanie tak ;)
Od zawsze moje brwi wspomaga kredka, jestem do tej formy bardzo przyzwyczajona, jest bardzo wygodna i nawet nie myślałam nad tym by ją odstawiać, by sięgnąć po coś innego, a to w głównej mierze dlatego że moja kredka FM, którą posiadam uwielbiam.
Flamaster Catrice trafił do mnie na Zimowym Spotkaniu Blogerek i muszę powiedzieć że nie podeszłam do niego jakoś z nadzieją że się spisze. Przyznaję że forma flamastra skutecznie mnie odstraszała, miałam przekonanie że taki produkt może tworzyć wręcz teatralne brwi, do tego byłam przekonana że jako flamaster jego końcówka będzie twarda i nie miła w użytkowaniu.
Jak jest naprawdę w wydaniu flamastra Catrice? Zapraszam!
OD PRODUCENTA
_______________________________________________________
Innowacyjny
trwały flamaster do brwi z unikalną płynną formułą zapewnia naturalny
kolor i podkreślenie brwi. Możesz widocznie pogrubić brwi i wyrównać
wszelkie niedoskonałości dzięki niezwykle cienkiemu aplikatorowi.
Unikalna formuła zapewnia trwałość bez smug.
Trzy odcienie
- 020 flASHy Brows
- 030 Chocolate Brow'nie
- 040 Brow'dly Presents…
Już na samym wstępie napisze Wam że bardzo, ale to bardzo się zdziwiłam że ten flamaster jest naprawdę świetny ;)
Z wielką dozą niepewności do niego podeszłam, natomiast już pierwsza aplikacja mnie do niego przekonała i zaskoczyła. Wszystkie moje wątpliwości były niesłuszne.
Końcówka flamastra nie jest w żadnym bądź razie sztywna, jest jak cieniutki pędzelek, którym bardzo przyjemnie i wygodnie się manewruje. Idealnie wręcz można dorysowywać włoski, tam gdzie mamy luki. W tym wypadku bije moją kredkę na głowę ;)
Oczywiście trzeba to robić delikatnie, krótkimi ruchami, nie przyciskając za mocno, by te kreseczki były bardzo cienkie i naturalne. Najlepiej trzymać ją lekko w pionie, wtedy wszystko przebiega sprawnie.
Kolorek jaki do mnie trafił to 020 flaSHy Brows, czyli najjaśniejszy. Nie powiem, pomyślałam sobie że kolor totalnie nie będzie trafiony, bo jednak moja brwi nie są jasne, a ciemne.
Zaskoczenie....kolor na moich brwiach wyglądał naprawdę dobrze, bardzo naturalnie. To chyba najbardziej mnie zaskoczyło ;) Super!
Kolor ten to taki jaśniutki brąz, chłodny chodź mogła bym rzec że nawet bardziej jest szary niż brązowy, co zaraz zobaczycie na zdjęciu. Jak można się domyśleć zapewne dla blondynek, bo i najjaśniejszy. Ale jak to się okazało nie tylko.
Nie ma co się obawiać że może się rozmazywać bo faktycznie jest trwały i nawet kiedy niechcący przeciągniemy ręką o brwiach nic się nie rozmaże.
Najbardziej podoba mi się chyba w nim to że możemy nim stworzyć naprawdę bardzo naturalny look. Wiadomo jeżeli chcemy bardziej wyraźnie podkreślić brwi, wystarczy troszkę więcej dorysować poprawiając.
Wydaje mi się że to jest produkt którym nie da się przesadzić, jest to idealny produkt na co dzień.
Jeżeli nie będziemy chcieli za bardzo obrysowywać brwi, a jedynie uzupełnić lekkie braki w brwiach, gwarantuje że nikt nie zobaczy że coś robiliśmy ;) Naprawdę świetny produkt, na którego warto zwrócić uwagę ;)
Ale pokaże Wam teraz jak to wygląda na brwiach, czyli moje nie najpiękniejsze brwi bez poprawek i z użyciem flamastra Catrice ;)
Prawda że naturalnie? A kolor.... sami oceńcie, niby najjaśniejszy a jednak ;)
Tak więc ten produkt trafia u mnie do ulubieńców, bo jest naprawdę fajny.
Jak widzicie moje brwi nie są może bardzo rzadkie, ale widać gdzie nie gdzie braki, nierówności. Flamaster Catrice fajnie wszystko poprawił i to bardzo naturalnie. Również słyszałam głosy że flamaster się utlenia na inny kolor...no u mnie nic takiego się nie dzieje, jaki teraz widzicie taki i pozostaje do końca dnia. Może inny kolor tak robi, nie wiem mam tylko numer 020 z którym nie ma takich przygód.
Raczej nie planuję innego koloru, bo jak widać ten pasuje idealnie ;)
Znacie flamastry Catrice? Jakie produkty do brwi wolicie?
Monika
Wow, ale super wygląda! Słyszałam wiele o tym produkcie, jednak sama nie miałam okazji go używać. Ten odcień wpadł mi w oko, bo sama mam chłodniejszy ton włosków :)
OdpowiedzUsuńPewnie sama też bym się nie skusiła, bo sobie coś tam ubzdurałam, ale jak widać nie słusznie. Czasami warto mimo wszystko sprawdzić na sobie ;)
UsuńNie miałam pojęcia, że tak świetnie wygląda! Super!
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Też mnie zaskoczył ;)
UsuńBardzo dobrze to u Ciebie wygląda. Ja od lat używam non stop tej kredki Catrice. Niemniej o flamastrze słyszałam raczej negatywne opinie a tu taka niespodzianka.
OdpowiedzUsuńMoże akurat ten odcień jest ok, nie miałam 2 innych. Ale samo rozprowadzanie, trwałość jest jak najbardziej na plus. Bardzo miło mnie zaskoczył ;)
UsuńDla mnie zdecydowanie za jasny, jakoś tak się przyzwyczaiłam do cieni, że chyba ich nie zmienię. :)
OdpowiedzUsuńKażdy lubi co innego i oczekuje innego efektu. Ten produkt zdecydowanie daje naturalny efekt.
UsuńEfekt super, zaintersował mnie ten produkt
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wygląda bardzo naturalnie, chociaż ja przyzwyczaiłam się do kredek i żeli :)
OdpowiedzUsuńJa również najbardziej jestem przyzwyczajona do kredki, ale lubię sprawdzać więc jak widać czasami warto ;)
UsuńWidać, że flamaster jest bardzo perfekcyjny. Zainteresowałaś mnie tym produktem, tylko mógłby być dla mnie za jasny - przydałby się ciemny brąz. O marce Catrice już od dłuższego czasu słyszę same pozytywy szczególnie jeśli chodzi o słynny podkład :)
OdpowiedzUsuńPodkład posiadam i lubię chociaż poluję na ten jaśniejszy kolorek, który tak szybko się rozchodzi ;) A flamastry jak podawałam są i w innych odcieniach, bardziej brązowych.
UsuńUżywałam tego flamastra jednak zbyt szybko się skończył i teraz używam głównie żelu do brwi właśnie Catrice choć szukam czegoś innego:)
OdpowiedzUsuńW takim razie zobaczymy jak szybko mój się skończy ;)
UsuńParokrotnie miałam go w swoim koszyku, ale zawsze odkładałam na półkę. Następnym razem to chyba go jednak wezmę :P Bardzo podoba mi się efekt na Twoich brwiach.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że się sprawdzi i u Ciebie ;)
UsuńTeż mam ten najjaśniejszy odcień, ale mam wrażenie że jest za jasny bo zupełnie nie widać, że brwi są pomalowane. Z drugiej strony to dobrze - nie ma opcji, że przesadzę z produktem i będę wyglądać niekorzystnie :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię naturalny efekt, taki produkt służyć ma jak dla mnie do poprawek, uzupełnienia braku w brwiach i ich wyrównania ;) Naturalny efekt jak najbardziej wskazany. Z tym flamastrem myślę że nie da się przesadzić.
UsuńWow! A już się bałam,że będzie dla mnie za jasny, a jednak... :) Nieźle wyglada!
OdpowiedzUsuńTeż byłam zaskoczona ;)
UsuńLubię te flamastry :)
OdpowiedzUsuńDają się lubić ;)
UsuńSuper wygląda! Ja się bałam, że może się okazać kolor nietrafiony, bo pomada niestety jest nietrafiona, zdecydowanie za ciepła i za jasna ;(
OdpowiedzUsuńMówisz o tej w słoiczku? U mnie trafiła się jakaś bardzo ciemna wersja i obawiam się że w moim przypadku będzie za ciemna :)
UsuńJestem pod wrażeniem jak bardzo naturalny efekt daje! Bardzo mi się to podoba!
OdpowiedzUsuńTeż mnie zaskoczył ;)
Usuńuwielbiam Catrice :) świetny produkt i piękny efekt :)
OdpowiedzUsuńAle cudowny flamaster ♥ Chyba muszę go dorwać ;)
OdpowiedzUsuńMyślę że warto sprawdzić na sobie ;)
UsuńWow bardzo naturalny efekt ,lubię taki .Muszę go wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńOby się sprawdził i u Ciebie ;)
UsuńBardzo fajnie wyszło i ciekawi mnie, jak spisałby się na moich brwiach :)
OdpowiedzUsuńTrzeba sprawdzić ;)
UsuńWłaśnie myślałam ostatnio nad zakupem takiego pisaka. Przydałoby mi się coś do podkreślenia brwi :) Muszę koniecznie przyjrzeć się mu na zakupach :)
OdpowiedzUsuńWarto się skusić, tym bardziej że nie jest to jakiś wielki wydatek ;)
UsuńByłam z niego zadowolona i mój również nie utleniał się na zielono, jak to większość osób mu zarzuca (ciekawe od czego to zależy), ale szybko umarł :)
OdpowiedzUsuńMoże po prostu jakiś wadliwy egzemplarz był, bo absolutnie nic z nim się nie dzieje ;) Zobaczymy na ile starczy ;)
UsuńMiałam go kiedyś i naprawę miło sobie wspominam ten flamaster :)
OdpowiedzUsuńbardzo naturalnie
OdpowiedzUsuńWydaje się być ciekawy, ale chyba ten kolor byłby dla mnie za ciemny... co mnie trochę martwi, bo ten co Ty masz jest najjaśniejszy jeśli dobrze wyczytałam. Chyba, że zdjęcia trochę przekłamują kolor. :3
OdpowiedzUsuńNiby jest to dla blondynek odcień, ale skoro pasuje i na moje ciemniejsze brwi to taki bardziej uniwersalny ;)
UsuńBardzo ciekawy ten flamaster i daje naturalny efekt. Masz piękne oczy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie ;)
Usuńooo daje radę!
OdpowiedzUsuńJest dobrze ;)
Usuńno ładnie wygląda nie powiem że nie;D
OdpowiedzUsuńŁadnie ładnie ;)
UsuńJakoś nie umiem się przekonać do podkreślania brwi, ale efekt na prawdę fajny :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś tego nie robiłam, teraz to podstawa ;)
UsuńNa brwiach wygląda bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńFajny ten flamaster. Teraz muszę go mieć.
OdpowiedzUsuń:*
Daje bardzo fajny, naturalny efekt :)
OdpowiedzUsuńOtóż i to ;)
UsuńFirmę lubię ale flamastra nie miałam jeszcze. :)
OdpowiedzUsuńEfekt naprawdę mega. Brwi wyglądają bardzo ładnie.
Zapraszam na konkurs na moim blogu.
Dzięki, zerknę ;)
Usuń