CLINIQUE / REPAIRWEAR LASER FOCUS - PRZECIZMARSZCZKOWE SERUM DO TWARZY



Witajcie Kochani w Nowym Roku ;) Jak tam Wasze samopoczucie? Jak spędziliście Sylwestra? 
My wybraliśmy się do moich rodziców i tam przywitaliśmy rok 2017, nawet mały przetrwał i podziwiał fajerwerki przez okno, ale za to dzisiaj powstaliśmy dopiero przed 12.00 ;) 

Z czym do Was przychodzę w tym Nowym Roku? Z produktem który jest ze mną już sporo czasu i praktycznie niewiele go tam już zostało. Jest to serum przeciwzmarszczkowe od Clinique.
Wiecie u mnie już niedługo dobije okrągła 30 więc produkty przeciwzmarszczkowe pojawiają się u mnie wcale nie rzadko, bo i moja cera wcale nie zamierza być wiecznie młoda ;) 

Serum zamknięte w fajnej plastikowej buteleczce z pipetą, czyli w takiej formie jak najbardziej lubię takowe preparaty ;) 
Od producenta
________________________________
Odmładzające serum do twarzy i pod oczy, które pomaga zredukować linie i zmarszczki, wyrównać powierzchnię skóry oraz w widoczny sposób naprawić uszkodzenia wywołane działaniem promieniowania UV. Nawet zmarszczki mimiczne, które pojawiają się, kiedy się uśmiechasz, poddają się sile naszego nowego serum. Jego skuteczność jest porównywalna do efektów działania zabiegu laserowego.
Preparat zawiera:
Micrococcus Luteus (Ultrasomy) - usuwa uszkodzenia spowodowane przez słońce i promienie UVB.
Photolyase Fermentate (Fotosomy) - pobudza odnowę komórkową.
OGG-1 Fermentate (Roksysomy) - uzyskiwany z gorczycy, skutecznie chroni komórki przed uszkodzeniami spowodowanymi utlenianiem oraz starzeniem się skóry.

CLINIQUE stanowi ukoronowanie wszystkich produktów dzięki najwyższej jakości i nowoczesnym metodom produkcji. Najbardziej wymagający klienci wiedzą: wszystkie produkty pielęgnacyjne i do makijażu są badane w zakresie czynników alergizujących, nie zawierają perfum i są perfekcyjnie dostosowane do różnych wymogów i typów skóry. Również kompozycje zapachowe marki CLINIQUE mają to samo przesłanie: zaakcentować w uroczy sposób piękno i dobre samopoczucie - dzięki atrakcyjnym zapachom. Długoletnie badania i profesjonalizm dermatologów wydały cenne owoce: od roku 1968 marka CLINIQUE to symbol klasy bez kompromisów, której ufają klienci na całym świecie.

Zacznę od kwestii wizualnych i praktycznych. Tak jak wspomniałam serum zamknięte jest w plastikowej, grubej butelce z pipetą, co jeżeli chodzi o mnie to moja ulubiona forma, gdy chodzi o takie preparaty. Zresztą jak można dostrzec ja bardzo lubię produkty z pipetą, sama nie wiem czemu tak jest, ale mam chyba d nich słabość ;)
Pipetka przez cały czas funkcjonuje bez zarzutów. 

Jak widzicie również nic z buteleczki się nie starło, wszystkie napisy widoczne jak i były na początku. Wizualnie produkt prezentuje się naprawdę elegancko, zdecydowanie widać że jest to preparat z wyższej półki. 

Konsystencja serum jest średniej gęstości, koloru raczej nie posiada, chociaż czasami mogło by się wydawać że ma taki lekko szarawy odcień. 
Ma bardzo lekką formę, która wchłania się praktycznie natychmiastowo, co bardzo w tym produkcie lubię. 
Na twarzy nie pozostawia absolutnie żadnej nieprzyjemnej, tłustawej czy lepiącej powłoki, a rozprowadza się bardzo szybko i komfortowo. 

Ja ten produkt polubiłam najbardziej stosować pod makijaż, bo jak dla mnie jest fenomenalny! Świetnie przedłuża trwałość makijażu, idealnie współgra z każdym podkładem. No i do tego zaraz po nałożeniu można wykonywać makijaż, bo skóra twarzy jest fajnie napięta i wygładzona. Do makijażu dla mnie ideał! I już zaczynam cichutko szlochać bo zbliża się nieubłaganie jego końcówka, a cena niestety to jego słabszy punkt, bo dość wysoka. 

Serum można stosować zarówno przy wieczornej pielęgnacji jak i porannej, ja bardziej stawiam na tą poranną, oczywiście z tego powodu że świetnie się wchłania. 

Serum daje lekkie nawilżenie cery, nie tylko zaraz po nałożeniu, ale czuć je po prostu przez długi czas. Delikatnie rozjaśnia przebarwienia, i też fajnie poprawia koloryt skóry. Bardzo fajnie skórę wygładza,lekko napina przez co tak bardzo lubię go stosować pod makijaż. Faktycznie skóra staje się po dłuższym czasie stosowania lepiej ujędrniona. 
Jest to preparat bezzapachowy i absolutnie nie podrażnia okolic oczu.

Jak to jest z kwestią przeciwzmarszczkową? Wydaje mi się że producent troszkę odleciał z tym porównaniem serum do zabiegów laserowych. Ja po prostu nie jestem w stanie uwierzyć że serum w butelce może mieć taką moc jak zabieg laserowy, o czym w sumie przekonałam się stosując to serum. 
Moje zmarszczki mimiczne, czy te "wiekowe", nie zostały jakoś bardzo spłycone i ujarzmione. Więc jak tak ma właśnie działać zabieg laserowy, to chyba bym podziękowała ;) Bo przecież do najtańszych nie należy. 

Tak więc absolutnie obalam te stwierdzenie i uznam to za mały żarcik ;) Osobom które liczą na to że faktycznie tak może być, że tym preparatem zastąpimy zabieg laserowy, powiem NIE, takim preparatem nie dokona się niemożliwego. Nie jest to gabinet zamknięty w butelce ;) Ale nie można mu odmówić fajnego działania. 
Może i zmarszczki nie zostały tak wygładzone i spłycone jak by to nam obiecano, ale dostrzegalnie, widzę że moja bruzda między brwiami która wręcz jest moją zmorą, jest delikatnie mniejsza, podobnie jak mimiczne zmarszczki na czole. Zostały one delikatnie spłycone i wygładzone ;) 

Polubiłam go bardzo i sięgam dosłownie przy każdym makijażu jak i każdego poranka. Mogę śmiało powiedzieć że troszkę się nim zauroczyłam i nie skłamię gdy napiszę, że jeżeli chodzi o produkty przeciwzmarszczkowe te serum jest najlepsze jakie miałam do tej pory. Zabieg laserowy to i raczej nie był, ale delikatny efekt spłycenia jest widoczny. 
Chyba największym minusem jaki można o nim napisać jest jego cena, która porządnie szarpie portfel. Jego cena waha się w granicach 270zł, tak więc dużo. Niestety dla mnie, bo to porządny wydatek. Nad czym zaczynam już ubolewać...

Znacie Kochani te serum od Clinique? 

Monika



 


33 komentarze:

  1. Nie znałam tego serum, ale super, że tak się sprawdził :) ale cena powala :o

    OdpowiedzUsuń
  2. Ulala cena faktycznie może wyrwać z butów, jednak sama uwielbiam ich kosmetyki i czasem odżałuję bo wiem, że warto ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Czasami warto odłożyć na coś dobrego, chociaż tutaj jak na moje oko troszkę ta cena wygórowana.

      Usuń
  3. Nie znam tego serum, ale myślę nad zakupem jakiegoś i to wydaje się być godne uwagi

    OdpowiedzUsuń
  4. czasami producenci z opisami szaleją ;D Też dla mnie byłoby naciągane że działało by jak laser ;D Ale chętnie bym sobie odłożyła na to cudo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak te stwierdzenie jest zdecydowanie wygórowane ;)

      Usuń
  5. Serum tej firmy nie znam ale testowalam inne kosmetyki .Bardzo dobrej jakości ....

    OdpowiedzUsuń
  6. Cena rzeczywiście wysoka. Czasem mnie śmieszą te wszystkie porównania producentów :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego też trzeba zawsze do wszystkiego podchodzić z dystansem ;)

      Usuń
  7. No cena porządnie szarpie portfel przeciętnego użytkownika.Dlatego ja nie znam tego serum i z pewnością nie prędko je poznam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie druga buteleczka też nie prędko się pojawi ;) Niestety.

      Usuń
  8. wygląda cudnie gdyby nie ta cena tylko...

    OdpowiedzUsuń
  9. jak wchodziło to serum to kleintki sobie mocno chwaliły

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I faktycznie godne pochwał, bo mi bardzo odpowiada i sięgam po nie z czystą przyjemnością.

      Usuń
  10. Nie znam tego sera ale chętnie wypróbuję, uwielbiam sera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie serum to też już taki niezbędnik ;)

      Usuń
  11. Nie znam tego serum. Może kiedyś mi się przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię Clinique, ale niestety mają oni tendencję do obiecywania 'gruszek na wierzbie' :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tutaj troszkę polecieli z tym podobieństwem do laserowych zabiegów, ale serum naprawdę fajne i troszkę mi pomogło z moją okropną zmarszczką między brwiami. Więc mimo tej fantazji, jest fajne ;)

      Usuń
  13. Nie miałam jeszcze nic z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę przyznać,że nigdy nie miałam nic z tej firmy a wiele dobrego o nich słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam, ale fajnie, że się sprawdza. Jeśli kosmetyk działa, to i cenę można przeżyć. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. lubię produkty tej marki, choć ceny są jednak dośc spore;p serum nie miałam okazji testować.
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię kosmetyki, które nadają się pod makijaż. Ta marka ma swoją cenę ale widzę że wiele osób je poleca :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam i chyba szybko nie poznam, cena dosyć wysoka. Super, że serum sprawdziło się u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Cena rzeczywiście wysoka. :/

    OdpowiedzUsuń
  20. fajnie że sie polubiłaś z tym produktem choć cena zniechęca fajnie znaleźć coś co pasuje

    OdpowiedzUsuń
  21. Nawet go nie widziałam, działanie fajne, tylko ta cena 😭

    OdpowiedzUsuń
  22. Szkoda że cena jest taka wysoka.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Miki , Blogger