MARION FIT&FRESH / SOCZYSTE MASECZKI DO TWARZY OD MARION

Hej!
Maseczki do twarzy, kto z nas ich nie lubi ;) Ja ostatnio nie jestem w stanie wyobrazić sobie pielęgnacji bez nich, co kiedyś wyglądało inaczej. Teraz? Maseczka jest obowiązkowa 2 razy w tygodniu ;) 
Mamy naprawdę spory asortyment maseczek i co rusz pojawiają się jakieś nowości, a jedną z tych nowości są maseczki Marion  Fit&Fresh, które z ciekawości kupiłam. 

Wyglądają fajnie, a kiedy nie wiemy jak się spisują to odczucia wizualne robią swoje i ja uległam ;) Dobrałam odpowiednio do potrzeb mojej cery i niedawno je sprawdziłam. Jak się spisały? Czy mimo ich niskiej ceny sięgnę po nie ponownie? Zapraszam!

Kiedy pierwszy raz spojrzałam na te maseczki od razu skojarzyły mi się z maseczkami....no jakimi? No oczywiście Holik Holika ;) Czyż nie wyglądają bardzo podobnie? 
źródło:  http://testoland.pl/nowe-maseczki-marion-fitfresh-1448/
źródło: https://mintishop.pl/product-pol-13735-Holika-Holika-Pomegranate-Juicy-Mask-Maseczka-w-placie.html

Podobieństwo jest bardzo uderzające ;) Ale jest różnica chociażby w tym iż maski Holika Holika są w płacie, maseczki Marion natomiast w formie do nakładania paluszkami czy pędzelkiem ;) 

Zdecydowałam się na maseczkę Ogórek (oczyszczenie, nawilżenie), jak i Awokado (regeneracja, nawilżenie).
Od producenta
________________________________
Marion Fit&Fresh maseczka do twarzy Awokado
To doskonały sposób na szybką regenerację, odżywienie i nawilżenie skóry twarzy. Ekstrakt z awokado jest bogatym źródłem witamin (A, B, C, D, E, K), minerałów i protein. Dzięki temu przywraca naturalne funkcje barierowe skóry, intensywnie ją nawilża i wygładza bez efektu natłuszczenia. Maseczka wzbogacona jest o miód, który zawiera cenne kwasy organiczne. Działa na skórę twarzy odżywczo, kojąco, regenerująco oraz nawilża nawet bardzo suchą cerę. Znacznie wpływa na poprawę elastyczności i miękkości skóry.

Nałożyć na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu. Odczekać 15-20 minut, po czym nadmiar maseczki wmasować lub usunąć wacikiem. Można aplikować na noc zamiast kremu. Stosować 1-2 razy w tygodniu.

Marion Fit&Fresh maseczka do twarzy Ogórek
To doskonałe źródło odżywienia, oczyszczenia i nawilżenia. Zawiera ekstrakt z ogórka, który jest bogaty w minerały (potas, wapń, magnez, sód), dzięki czemu ma działanie intensywnie nawilżające i regenerujące. Odświeża skórę oraz łagodzi podrażnienia. Ogórek to także źródło witaminy C, która ma właściwości foto-ochronne, wpływa na cerę zmiękczająco i wygładzająco. Maseczka wzbogacona jest o ekstrakt z limonki, zawierający kwasy AHA. Przynoszą one ulgę suchej skórze, dostarczając dawkę nawilżenia.

Nałożyć na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu. Odczekać 15-20 minut, po czym nadmiar maseczki wmasować lub usunąć wacikiem. Można aplikować na noc zamiast kremu. Stosować 1-2 razy w tygodniu. 
  
Maseczki są nie drogie bo koszt takiej  np. na ezebra.pl (czyli tam gdzie osobiście je kupiłam) to 1,85zł dokładnie ;) 
Zacznę od maseczki Ogórkowej, gdyż to ona jako pierwsza poszła w ruch. 
Maseczka w konsystencji jak treściwy krem, nie spływa z buzi, dobrze się nakłada i zapach jest taki ogórkowy, ale nie jakoś strasznie intensywny. Ale to na tyle co mogę o niej rzec. Dlaczego? Bo na buzi miałam ją może z minutę, w porywach do 2. 
Kiedy ją nałożyłam poczułam jak piecze mnie twarz, nie żywym ogniem, ale piecze...skóra moja raczej do najwrażliwszych nie należy, i naprawdę nie miałam ochoty sprawdzać czy tak powinno to wyglądać, chodź przypuszczam że nie, więc zmyłam ją szybciej niż nałożyłam i tak zakończyła się przygoda z tą maseczką. Tak więc tej pani podziękujemy, absolutnie więcej nie trafi w moje ręce ;) 

Do drugiej maseczki po tym incydencie troszkę się przybierałam, ale już skoro została kupiona to sprawdzę, przecież nie musi być taka jak poprzednia, i bardzo liczyłam że nic takiego się nie wydarzy ;) 
Na szczęście maseczka Awokado okazała się ne czynić zła na mojej buzi. 
Maseczka podobnie jak poprzedniczka w wersji ogórkowej jest podobnej konsystencji, o przyjemnym zapachu, lekko słodkim. Nakłada się przyjemnie, nie spływa. 

Maseczka miała za zadanie wpłynąć na poprawę nawilżenia naszej cery i jako takie faktycznie efekty dało się odczuć. Skóra była lekko nawilżona, gładsza, ale ten efekt nie do końca do mnie przemawiał, miałam wrażenie że skóra była raczej tak powierzchniowo nawilżona, nie dogłębnie. 
Taki średniak dla mnie, niestety. Od maseczki raczej oczekuję tego maksymalnego nawilżenia cery, nie pobieżnego.
Wydajność maseczki natomiast to 2 użycia. 


Nie wiem czy skuszę się na inne wersje tych maseczek. Wcześniej zastanawiałam się jeszcze nad wersją Mango, ale teraz czy warto? 
Cena nie wysoka, więc może jeszcze na tą konkretną dam się namówić, ale jeszcze się nad tym dogłębniej zastanowię ;)


Znacie Moi drodzy te maseczki? Mieliście okazję używać którejś z wersji? 

Monika


 

29 komentarzy:

  1. Rzeczywiście podobieństwo jest mocno widoczne, na początku po zdjęciu myślałam, że to holika.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam wersję granatową i ogórkową, ale zapach tej drugiej mnie odstraszył :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie podobieństwo mega .Szkoda ,że nie jest w płachcie lubię takie.No nie zachęciła mnie do przetestowania choć jest tania.Uwielbiam maseczki L-biotica.
    www.beautybloganeta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Też bym się skusiła na ogórka i awokado. Szkoda, że to takie średniaczki jak piszesz. Raczej nie spróbuję. Ja się ostatnio zakochałam w maseczkach 7th Heaven i Lbiotica na tkaninie <3
    Pozwolę sobie dodać Cię do obserwowanych, pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama grafika jest bardzo kusząca, ale działanie nie do końca mnie przekonuje. Wśród kosmetyków Marion nie udało mi się jeszcze trafić na ulubieńca :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Maseczka wygląda bardzo zachęcająco ale jakoś mnie nie kuszą.

    OdpowiedzUsuń
  7. Opakowania piękne, ale jeżeli maseczka ma wypalić twarz, to dziękuję :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie stosuje maseczek bo po wieku z nich robi mi się słabo ale muczę się w końcu zebrać i coś popróbować .

    OdpowiedzUsuń
  9. Maseczki wyglądają przepięknie i naprawdę brawo dla Marion za zmianę wizerunku. Zawsze kojarzyli mi się z ciemnymi, smutnymi opakowaniami. Uh, skoro ogórkowa tak na Ciebie podziałała, to i tak jestem w szoku, że wypróbowałaś kolejne ;) Ja raczej się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  10. rzeczywiście wyglądają bosko! :D sama bym je pewnie wrzuciła do koszyka, gdybym je zobaczyła. chętnie skuszę się na wersję z awokado :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, że nie są w płacie :( Na tą ogórkową będę uważać, bo cerę mam mega wrażliwą!

    OdpowiedzUsuń
  12. a takie fajne kolorowe :D ale chyba wolę nie ryzykować i glinkę wybierać:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tych maseczek ;) i chyba już nie poznam :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam, nawet nie widziałam, opakowania wyglądają fajnie, ale jeśli chodzi o firmę, to decyduję się jedynie na kosmetyki do pielęgnacji włosów.

    OdpowiedzUsuń
  15. sporo o nich się ostatnio czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wyglądają soczyście :-D :-D

    OdpowiedzUsuń
  17. Faktycznie podobieństwo duże. Nie miałam jeszcze tych maseczek. Na razie muszę swoje zapasy zużyć.

    OdpowiedzUsuń
  18. Widziałam je jakiś czas temu, ale nie kupiłam. Wygląda na to, że dobrze zrobiłam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyglądają bardzo apetycznie, ale wolę dla siebie coś mocniejszego :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Właśnie dzisiaj kupiłam te dwie konkretne, trochę ostudziłaś mój zapał no ale trzeba się przekonać na własnej skórze.;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znam, ale po opisie mam mieszane uczucia czy chcę poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Lubię jak maseczki głęboko nawilżający. Niestety, nie jestem zachęcona do ich wypróbowania, tym bardziej, że ogórek palił Twoją twarz! :o

    OdpowiedzUsuń
  23. Dobrze wiedzieć, że okazały się przeciętne, bo wyglądają na prawdę kusząco, więc jak bym je zobaczyła to na pewno bym je wzięła na próbę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wizualnie maseczki zachęcają do zakupu, jednak ja się na nie nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Dobrze że opisałaś mała przydatność takich maseczek. Lepiej ich unikać.

    OdpowiedzUsuń
  26. Każdy powinien znaleźć dla siebie, dla swojej skóry czas;) Może i kosmetyki koreańskie od https://koreabu.pl was zainteresują? Świetne produkty!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Miki , Blogger