PHARMACERIS T - KREM Z 5% KWASEM MIGDAŁOWYM NA NOC / I STOPIEŃ ZŁUSZCZANIA


Hej!
Ten kremik od Pharmaceris trafił do mnie w ramach testów na Ofeminin, co bardzo mnie cieszy gdyż i tak zastanawiałam się właśnie nad kosmetykiem z kwasem, bo przecież jesień to pora idealna! 
Moja cera jest kapryśna i walczę z niedoskonałościami jak umiem, ten krem wydał mi się bardzo ciekawą opcją w walce z niespodziankami. 

Zapewne krem jest Wam znany i absolutnie nie zaskoczę Was czymś nowym. 
Krem stosuję już 3 tygodnie dokładnie co do dnia i myślę że mogę coś na jego temat napisać, bo coś się zadziało ;) 


Od producenta
_____________________________
Krem o wysokiej tolerancji, przeznaczony do codziennej pielęgnacji na noc dla skóry trądzikowej również delikatnej i wrażliwej, z przebarwieniami i nierównym kolorytem oraz przetłuszczającej się. Krem można bezpiecznie stosować przez cały rok. Latem zaleca się stosowanie kremu z filtrem o min. SPF 20.

Działanie
Krem działa przeciwtrądzikowo i regulująco na wydzielanie sebum likwidując istniejące zmiany trądzikowe oraz ogranicza powstawanie nowych niedoskonałości. Kwas migdałowy delikatnie złuszcza martwe komórki naskórka odblokowując pory i łagodząc zmiany trądzikowe. Umożliwia jednocześnie głębszą penetrację w głąb skóry ekstraktu z cytryny, który działa rozjaśniająco i wygładzająco. Synergiczne działanie składników aktywnych sprawia, że krem doskonale wygładza skórę, zmniejsza widoczność porów i ujednolica jej koloryt. Produkt może być stosowany samodzielnie lub dla lepszego efektu złuszczania w dwu-stopniowej kuracji z kremem SEBO-ALMOND PEEL 10%

Sposób użycia
Na oczyszczoną skórę twarzy nałożyć krem omijając okolice oczu. Stosować codziennie na noc lub zgodnie z zaleceniem lekarza dermatologa. W trakcie stosowania produktu może wystąpić przejściowe zaczerwienienie i łuszczenie się naskórka, które są naturalną reakcją skóry.

Składniki aktywne 
5% kwasu migdałowego - aromatyczny hydroksykwas o działaniu antybakteryjnym. Działa złuszczająco i regenerująco na naskórek. Reguluje proces powstawania zaskórników, zmniejszając ich widoczność oraz częstotliwość pojawiania się. Zmniejsza oznaki starzenia się skóry. 
Sok z cytryny - wygładza naskórek, wyrównując jego strukturę oraz rozjaśniając koloryt skóry.

Podoba mi się w opakowaniu że nie jest ono w zwykłym słoiczku a w opakowaniu z pompką, już wcześniej wspominałam że takie opakowania znacznie bardziej mi odpowiadają, gdyż są wygodniejsze w użyciu i bardziej higieniczne. 
Sam krem ma bały kolor, a zapach można rzec dość  lekarski ;) Ale nie jest bardzo intensywny, więc nie powinien przeszkadzać. 

Konsystencja nie jest bardzo gęsta i zbita, raczej dość rzadka, lekko wodnista, pewnie dlatego iż na pierwszym miejscu w składzie mamy wodę. Ale nie spływa z dłoni. 
Po tygodniu stosowania tego kremu zaobserwowałam delikatny wysyp, głównie było to czoło, okolice brody i żuchwy. Nie powiem żebym się zraziła z tego powodu i poczuła niepokój gdyż czytałam wcześniej że tak może się wydarzyć, tak więc z nadzieją że niedługo to ustąpi używałam dalej. 

Faktycznie już w drugim tygodniu ten wysyp delikatnie zaczął się goić, a do tego zaobserwowałam zmniejszenie widoczności porów. To cieszy mnie bardzo, bo mam z nimi nie lada wyzwanie. 

Również pozytywna zmiana nastąpiła na moim czole, pozbyłam się z niego praktycznie wszystkich podskórnych wyprysków, czoło jest o wiele gładsze, jaśniejsze. Jestem bardzo zadowolona, bo ostatnio nic sobie z nim nie radziło. 
Oczywiście nadal jest tak że coś tam wyskoczy, u mnie jest tak zawsze, aktualnie pojawiają się w okolicach szyi, natomiast jeżeli się pojawia na twarzy to jest on niewielki i dość szybko znika. 
Jeżeli chodzi o łuszczenie się skóry, to u mnie absolutnie nie zaobserwowałam tego procesu. Moja skóra chyba jest dość oporna ;) Dlatego też czuję się zainteresowana kremem o wyższym stężeniu kwasu migdałowego a mianowicie 10%. 

A czy wydzielanie sebum zostało troszkę uregulowane? Nie jakoś znacznie, ale faktycznie cera przez cały dzień nie wygląda jak choinka na święta. Nie ma takiego mocnego błysku. 

Podsumowując mi ten krem przypadł do gustu, widzę że poprawia kondycję skóry, więc uważam że jest to ciekawy produkt, myślę że dobrym pomysłem jest zaopatrzyć się jeszcze w tonik z tej samej serii. Wiadomo w kupie siła! 
Oczywiście jak wspomniałam nie pozbyłam się wszystkich wyprysków, ale jest ich mniej, a pory są faktycznie mniej widoczne, a to dla mnie duży sukces, no i te podskórne grudki które z czoła zostały znacznie zniwelowane! Jestem na wielkie TAK!

Zachęcam Was również zajrzeć na inne opinie ekspertek KLIK, by sprawdzić jak sprawdził się krem u nich. 

Znacie tą linię od Pharmaceris? A może mieliście okazję używać właśnie tego kremu? 

Monika




17 komentarzy:

  1. Mnie niestety kosmetyki z kwasem migdałowym mocno uczulają;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja czekam na krem z tej serii z 10% kwasów, jestem go bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bardzo długo myślę nad kupnem tego kremu, ale właśnie z tym wyższym stężeniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy produkt !
    Zimą dobrze jest testować takie kosmetyki :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam ten krem zarówno 5% jak i 10%, ale dla mnie zdecydowanie lepszy jest ten z 5% o którym piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Do cery trądzikowej ta seria do mnie nie pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś go używałam i niestety u mnie nie zadziałał :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Może i ja się skuszę na 10% :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałem i jak moje problemy z cerą były mniejsze całkiem dobrze działał

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiele już czytałam o tym kremie, ale jeszcze go nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie używałam żadnego produktu z Pharmaceris, ale może się skuszę na taki krem. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo ciekawe produkty
    nie miałam ich jeszcze

    OdpowiedzUsuń
  13. Używam raz w tygodniu peelingu kwasem migdałowym 40% więc myślę, że ten kremik ledwie by mnie pogłaskał :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam kiedyś próbkę i fajnie mi się sprawdził :) Pięknie pachniał i ładnie wygładzał :). Na razie mam krem przepisany przez dermatologa, ale myślę, że kiedyś go sobie sprawie :). Z przyjemnością obserwuje!! :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Miki , Blogger