OLEJEK DO UST VANILLA 8 w 1 EVELINE / GŁADKIE, NAWILŻONE I POWIĘKSZONE USTA


Hej Kochani!
Usta to ten element o który bardzo lubię dbać, chodź czasami zapominam o ich częstszym peeling-owaniu. Peeling jaki wykonuję jest z produktów jakie posiadam w kuchni i zapewne jest Wam już znany, bo jest to cukier i miód. To zdecydowanie najpyszniejsza część tej pielęgnacji ;) 

Ale kiedy już taki peeling wykonamy, to przydało by się nasze usta dobrze nawilżyć, zabezpieczyć. Najczęściej sięgałam po pomadkę nawilżającą, ale ostatnio po takim zabiegu polubiłam używać olejek do ust, właśnie ten od Eveline, który trafił do mnie kawałek czasu temu. 
W tym produkcie zaintrygowała mnie taka forma błyszczyka, oczywiście licząc że będzie ten produkt znacznie różnił się od typowego "błyszczyka", bo takowych nie lubię. 


Od producenta
____________________________________________________________
Nawilżający olejek do ust w formie błyszczyka, który łączy moc wyjątkowo skutecznych olejków (arganowego, kokosowego, awokado, z oliwek, Inca Inchi) z kolagenem o właściwościach powiększających usta. Eliksir doskonale odżywia, nawilża i zmiękcza usta poprawiając ich ukrwienie. Odmładza je spłycając już istniejące zmarszczki i zapobiega powstawaniu kolejnych, neutralizuje wolne rodniki, wspomaga odnowę komórek. Chroni skórę ust przed niską temperaturą, słońcem i wiatrem. Polecany do suchych i spierzchniętych ust. Delikatna konsystencja, waniliowy zapach i subtelny kolor zapewnia uczucie komfortu przez cały dzień.
  • nawilża
  • wygładza
  • ujędrnia
  • napina
  • niweluje zmarszczki
  • regeneruje
  • powiększa
  • chroni przed czynnikami zewnętrznymi
Ostatnio chyba wszystko co z olejem to ja bardzo chętnie testuję, bo uwielbiam zarówno same oleje jak i kosmetyki z ich zawartością ;) Ten olejek do ust to mój pierwszy taki produkt. 
Na pierwszy rzut oka, kiedy spojrzymy na produkt skojarzyć się może nam z typowym błyszczykiem, ale to produkt który nie ma z nim nic wspólnego, prócz takowego wyglądu. Wszystkie ważnie i istotne informacje mamy zawarte na opakowaniu. 
Olejek ma bardzo przyjemy waniliowy zapach, który sprawia że mam ochotę sięgać po niego dość często. Również jego aplikator jest bardzo wygodny, przyjemny dla ust. 
Sama konsystencja jest idealna, fajnie trzyma się na ustach, nie wchodzi kąciki, czego strasznie nie znoszę. 
Kolejna zaleta tego produktu to fakt, że jest to faktycznie olejek, nie produkt który się lepi. Jest bardzo przyjemny w użytkowaniu. Nie ma tam żadnych drobinek, nic a nic ;)

Na ustach tworzy bardzo ładną taflę, która faktycznie wizualnie powiększa usta, wygładza i nawilża
Nie barwi on ust, mamy usta o swoim naturalnym kolorze lecz bardziej błyszczące ;) 
8w1 to produkty na które zerka się z przymrużeniem oka, bądź niektórzy całkowicie z nich rezygnują. Ale na ten produkt warto zwrócić uwagę ;) 
U mnie idealnie się sprawdza po peelingu, czy kiedy czuję dyskomfort na ustach, spowodowany delikatnym wysuszeniem. 

Nie wiem czy poradził by sobie z naprawdę przesuszonymi ustami, może w takiej sytuacji lepszą opcją są balsamy nawilżające, ale faktycznie chroni przed czynnikami zewnętrznymi, nawilża, wygładza, ujędrnia, optycznie powiększa. Co do niwelowania zmarszczek....hmm....no tutaj troszkę producent zaszalał ;) 

Ja stosuję go głównie w domu, ale to może być fajny produkt kiedy rezygnujemy z kolorowej szminki. Bądź całkowicie z makijażu.Mi bardzo przypadł do gustu i jak ten się wykończy bardzo chętnie kupię sobie wersję żurawinową dla odmiany, bo zapewne podobnie jak ten nie barwi ust, jedynie inaczej pachnie ;) 

Znacie olejki od Eveline? A może znacie inne równie fajne? 

Monika



68 komentarzy:

  1. Nie używałam, ale w sumie lubię kosmetyki Eveline więc może spróbuję :)
    Piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Eveline ostatnio wprowadziło sporo nowości i to jedna z tych które warto sprawdzić ;)

      Usuń
  2. naczytałam się już o nim sporo, ale jakoś jeszcze nie kupiłam i nie wiem czy kupię. produktów do pielęgnacji trochę mam i nie wiem czy rozsądne będzie gdy kupię kolejny ;) odstrasza mnie też ten zapach wanilii... ale na ustach wygląda fajnie i subtelnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem zwolenniczką takich zapachów więc mnie wręcz wanilia kusi ;)

      Usuń
  3. Zapach waniliowy, nie lepi się, czuję się zaciekawiona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam ten olejek, pomógł mi poniekąd w czasie przeziębienie, kiedy usta były spierzchnięte i suche :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja takiego okresu nie miałam jeszcze, teraz moje usta są w całkiem niezłej kondycji ;) Ale super że spisał się w takim czasie!

      Usuń
  5. Dość ciekawy ten błyszczy(olejek)

    OdpowiedzUsuń
  6. mam obie wersje i bardzo je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak pachnie druga wersja? Tak samo kusząco? ;)

      Usuń
  7. Bardzo ciekawy ten olejek, nie spotkałam się z nim jeszcze, z przyjemnością obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jedne z nowości Eveline ;) Bardzo mi miło ;)

      Usuń
  8. Mam inną wersję zapachowa i jestem zadowolona z działania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ta się skończy możliwe że na tą inną się skuszę ;)

      Usuń
  9. Lubię go, choć bardziej pasował mi tego typu olejek marki Catrice,którego recenzja na moim blogu www.duochrome.blogspot.com
    Catrice lubiłam bardziej, bo delikatnie barwił usta, a moja naturalna pigmentacja jest dość słaba, dlatego lubię, gdy produkt podkręca kolor ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi natomiast bardzo odpowiada fakt że nie barwi ust, bo często efekt nie do końca mi się podoba. Olejek Catrice jest mi nieznany, ale prezentuje się fajnie ;) Ciekawi mnie jeszcze olejek Clarins ;)

      Usuń
  10. Ale ślicznie wygląda na ustach czuję się skuszona :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zainteresował mnie ten olejek ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. ciekawy produkt i jakie ładne zdjęcia!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio dużo o nich czytam i mam ochotę kupić go chociażby dlatego, żeby porównać z osławionym olejkiem z Clarinsa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja natomiast chętnie skusiła bym się na Clarins, bo wygląda interesująco ;)

      Usuń
  14. Nie znam, ale zainteresowałaś mnie :) Lubię olejki, podoba mi się forma opakowania, być może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie lubię tylko jednej rzeczy u EVELINE tego marketingowego ileś w jednym :) bo i tak wypisują poprostu działanie produktu i każdy punkt to kolejne coś do ileś w jednym :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie często z tym 100 w 1 to lekka przesada, bo najczęściej jest tak że sprawdza się z połowa ;) Kiedyś faktycznie mnie to zrażało, ale aktualnie podchodzę do tego typu produktów inaczej, nie licząc oczywiście że to milion w jednym i nawet latać potrafi ;) Dokładniej sprawdzam produkt ;)

      Usuń
  16. Wanilia, bardzo lubię kosmetyki o tym zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja używam oleju z czarnej porzeczki Olvita zimno tłoczonego, jest super, polecam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze to nie pomyślałam by tak takowe oleje zastosować ;)

      Usuń
  18. Ja nie lubię takich olejków do ust.

    OdpowiedzUsuń
  19. Podchodziłam do niego sceptycznie, ale wiele osób go chwali - może jednak warto wypróbować:) P.S piękne zdjęcia!:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam podobny olejek z Catrice i dla mnie to po prostu błyszczyk :) Może lekko nawilżający, ale idealnym kosmetykiem dla mnie nie jest - być może dlatego, że nie przepadam za błyszczykami, bo lepią mi się do nich włosy :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z reguły zawsze mam włosy splecione więc nawet nie zwróciłam na to uwagi ;)

      Usuń
  21. Bardzo wygodne ;)
    Również dodaję do obserwowanych ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajny produkt, ale mnie wkurza bo się rozlewa z opakowania :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakim cudem? U mnie nic takiego się nie dzieje, nawet jak raz się przewrócił otwarty.

      Usuń
  23. Fajny produkt, choć ja do tej marki podchodzę baaardzo sceptycznie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami warto się przełamać ;) Myślę że w wypadku tego olejku warto ;)

      Usuń
  24. Natknęłam się na niego ostatnio, ale ostatecznie nie wylądował w moim koszyku. ;]

    OdpowiedzUsuń
  25. Jeżeli chodzi o Eveline to stosowałam olejek tylko na paznokcie ale chętnie przetestuje również na usta ;)
    Obserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
    www.jagglam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto i na ustach spróbować ;) JA już obserwuję jakiś czas ;)

      Usuń
  26. Nie znam tego olejku ale firmę lubię za wspaniałe kosmetyki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, Eveline mnie ostatnio zaskakuje dość pozytywnie ;)

      Usuń
  27. Nie przepadam za firmą, drażni mnie to ich 10/15 itd w 1...

    OdpowiedzUsuń
  28. Z tego co kojarzę to jakiś czas temu Katosu pokazywała go jako zmiennik olejku z Clarins jednak osobiście jakoś nie mogę przekonać się do takiej formuły na ustach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie służy głownie w domu ;) Po peelingu najczęściej po niego sięgam ;)

      Usuń
  29. Bardzo ładnie wygląda na ustach ten olejek ;-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Wygląda bardzo ładnie, ale jakie ty masz piękne rzęsy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie ;) To za sprawką serum od Vipera ;)

      Usuń
  31. Nie znam tego produktu, ale obawiam się, że pozostawia tłustą warstwę, a takich nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to typowa tłusta warstwa, no wiadomo to olejek więc nie jest to samo co pomadka, inne uczucie na ustach, ale nie typowo tłuste ;)

      Usuń

Copyright © 2014 Miki , Blogger