CHUSTECZKI OCZYSZCZAJĄCE DO TWARZY NIVEA CREME CARE / NOWA SERIA KOSMETYKÓW OD NIVEA


Nivea przygotowała nową serię kosmetyków do oczyszczania twarzy i demakijażu. Są to mokre chusteczki, mleczko i krem do mycia.
Ja mam przyjemność przetestować Chusteczki oczyszczające dzięki wizaż.pl 
Na pierwszą myśl wpadł mi fakt że takie chusteczki to dobry produkt w podróż, ale też w domu jako chusteczki które mogą fajnie odświeżać buzię z zanieczyszczeń w ciągu dnia. 
Byłam bardzo ciekawa jak się spiszą na mojej mieszanej cerze ;) Już wiem i zapraszam! 





Od producenta:
Zapewniają dokładne, a zarazem łagodne oczyszczanie skóry z zanieczyszczeń i makijażu. Usuwają nawet wodoodporny make-up oczu i utrzymują naturalny poziom nawilżenia skóry przez cały dzień. Pielęgnująca formuła z Euceritem, pantenolem i niepowtarzalnym zapachem znanego i lubianego kremu Nivea jest dostosowana do wszystkich rodzajów cery.

Pielęgnująca formuła sprawia że, skóra jest oczyszczona, gładka i naturalnie piękna. 

FILOZOFIA NIVEA
NIVEA używa składników inspirowanych naturą, aby stworzyć wysokiej jakości produkty, które wydobywają naturalne piękno Twojej skóry - abyś wyglądała i czuła się jak najlepiej. 

W opakowaniu znajdziemy 25 chusteczek o pięknym zapachu NIVEA, znanym nam od dawien dawna ;) Opakowanie takie tradycyjne, z folią zabezpieczającą przed wyschnięciem produktu kiedy to już go otworzymy.  Folia dobrze przylega (dobrze się klei), więc myślę że nie będzie problemu jak w niektórych chusteczkach, że po czasie nie da się jej przykleić.

Opakowanie do najmniejszych nie należy, ale kiedy to gdzieś wyjeżdżamy bez problemu zmieścimy w torebce. 

 
Chusteczki są odpowiednio nawilżone i jeżeli chodzi o usunięcie zanieczyszczeń z buzi w ciągu dnia radzą sobie bardzo dobrze. Również podkład czy szminka nie stanowi dla nich większego problemu. 
Z trudnościami napotkałam się jedynie w osuwaniu tuszu, i nie był to tusz wodoodporny bo takowego nawet nie posiadam. 

Chusteczkę przyłożyłam na chwilkę, po czym próbowałam usunąć tusz. Co prawda większość została usunięta, ale nie wszystko, a nie chciałam zbytnio trzeć oka, bo jednak to dość wrażliwe miejsce. Dlatego też nie obyło się bez płynu micelarnego do usunięcia resztek tuszu.


Chusteczki mają przyjemną strukturę która faktycznie nie podrażnia skóry, nawilża cerę i przyjemnie pachną. 
Ale co do tego że mają usuwać wodoodporny makijaż jakoś nie nabrałam przekonania ;) 
No bynajmniej trudno mi uwierzyć że poradzą sobie z wodoodpornym tuszem skoro nawet zwykły był dla nich troszkę wyzwaniem. 

Daję mu plus też za to że moja mieszana cera nie zareagowała na nie nieprzychylnie, nic się nie działo po ich użyciu, a obawiałam się że może coś się wydarzyć ;) 
Czyli faktycznie produkt do każdego rodzaju cery ;) 

Myślę że fajny produkt poza domem, abo taki na szybko do odświeżenia bo nie przesusza skóry, nawet można by było nie zastosować kremu i było by ok. 
Ja je oceniam na mocną 4 ;) 

Kto miał przyjemność testować? Jak u Was się sprawdziły? 




2 komentarze:

  1. Nie znam tych chusteczek, ale prezentują się ciekawie. Uwielbiam klasyczny zapach Nivea. Szkoda, że do końca nie radzą sobie z tuszem. Plusem jest, że nie robią krzywdy skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tych chusteczek nie miałam przyjemności testować.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Miki , Blogger