WIOSNO ACH TO TY! / CC KREM MULTIFUNKCYJNY OD BIELENDY

Przychodzę do Was z ciekawym kosmetykiem od Bielendy Multifunkcyjny Krem Korygujący CC 10w1. Zapewne miałyście okazję już widzieć recenzję tego produktu, bo u mnie już ten kosmetyk jest kawałek czasu ale jakoś nic o nim wcześniej nie pisałam, ale teraz kiedy mamy takie ciepłe i piękne dni poszedł w ruch i myślę że to dobry moment by o nim napisać. 

Na pierwszy rzut oka? Piękne, gustowne opakowanie ze złota nakrętką która zdecydowanie dodaje uroku i produkt zdaje się być wyjątkowy. 



Od producenta:
_______________________________________________________________________________________
Do każdego rodzaju karnacji.
Innowacyjny krem skutecznie udoskonala wygląd skóry:
  • maskuje niedoskonałości
  • ujędrnia, intensywnie nawilża
  • rozświetlające mikropigmenty odbijają światło i błyskawicznie dodają skórze blasku,
  • lekka, nietłusta formuła szybko się wchłania, nie pozostawiając na skórze tłustego filmu,
  • zawiera: kwas hialuronowy, koenzym Q10, masło kakaowe, witaminę E,
  • krem jest bezpieczny dla skóry wrażliwej,
  • 0% parabenów 0% sztucznych barwników 0% oleju parafinowego 0% PEG
U mnie po zimie zresztą jak u każdej z nas kiedy to oczywiście nie korzysta się z solarium (ja absolutnie), nogi nie wyglądają zbyt fajnie, są blade. Kiedy to wskakuję w szorty, chciała bym jednak by moje nóżki wyglądały troszkę bardziej przyzwoicie, tak więc sięgam po różne rozwiązania. Bynajmniej na początku kiedy to moje ciało nie odreaguje po zimie i nie złapie parę promyków słońca ;) 

Ten kosmetyk wpadł w moje ręce za sprawą prezentu od Ofeminin
Powiem szczerze że na początku podeszłam do tego produktu bardzo sceptycznie, wydało mi się że ten produkt nie może się sprawdzić, bo to taj jak by kłaść fluid na nogi :P 
Ale dałam mu szansę mimo obaw że może okazać się klapą. 



Konsystencja tego kosmetyku na pewno jest odpowiednia i bardzo lekka, bo idealnie się wsmarowuje, dobrze rozprowadza po ciele. 
Zdaje się on być dość ciemny kiedy nałożymy na dłoń, ale podczas roztarcia okazuje się że wcale tak nie jest bo idealnie stapia się ze skórą, dodając delikatnego opalonego koloru, delikatnie kryjąc jakieś drobne przebarwienia na skórze. 
Ja jestem bladziochem i nie jest on dla mnie za ciemny, myślę nawet że ten kosmetyk fajniej się będzie sprawdzał u właśnie takich bladolicych jak ja.

Nie można oczywiście zapomnieć ze ten kosmetyk bardzo ale to bardzo przyjemnie pachnie! O tak! Zapach utrzymuje się dość spory czas.



Fajnie że kosmetyk nie tylko poprawia wygląd naszej skóry, w moim przypadku nóg, ale też jest to kosmetyk który nawilża. To tak jak by połączyć jakiś balsam z podkładem. Tyle że nie jest jak z podkładem, gdyż zauważyłam że po posmarowaniu on fajnie się stapia i nie pobrudził mi spodenek, które były w dość jasnym kolorze. Za to wielki plus bo tego się obawiałam. Chociaż nie wiem jak zachował by się podczas kontaktu z białymi spodenkami.

Posiada on w sobie złote drobinki bardzo malutkie, które pod słońcem można dostrzec. Fajnie rozświetlają one lekko opalony kolorek skóry. Nie są one zbyt nachalne moim zdaniem. Skóra wygląda po prostu na zdrową.



Ja tak naprawdę nie korzystam z niego na co dzień, ale tylko wtedy kiedy gdzieś się wybieram a chcę po prostu wyglądać świetnie. I ten kosmetyk naprawdę fajnie się w tej roli spisuje! 

Oczywiście kiedy to bierzemy prysznic zmywa się bo nie jest to samoopalacz, więc też kiedy go stosuję zawsze pamiętam by wieczorem go zmyć ;) 



Myślę ze to naprawdę fajny kosmetyk by poprawić wygląd skóry, czy to na początku wiosny, czy też by podkreślić fajną opaleniznę za sprawą delikatnych złotych drobinek i lepszego wyrównania kolorytu. 


Ale jeżeli macie jakieś spore np. rozstępy i liczycie że ten produkt je zakryje to niestety, ale nie ma co na to liczyć. On jedynie ładnie wyrówna kolor i zakryje delikatne zaczerwienienia skóry, a dzięki drobinkom fajnie rozprasza światło i drobne niedoskonałości są mniej widoczne. Nie ma mowy o mocnym kryciu. 


Mimo wcześniejszych obaw jestem zadowolona i kiedy ten mi się wykończy chętnie kupię kolejne opakowanie, bo to dla mnie taki ulepszacz wyglądu troszkę, na awaryjne sytuacje, tak na szybko, kiedy nie ma czasu by czekać aż zadziała samoopalacz czy opalimy się na słońcu  ;) Fajna sprawa!

Znacie ten produkt? A może sami już posiadacie? Co uważacie o nim?







15 komentarzy:

  1. Wcześniej nie słyszałam o tym kremie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również istnieje wersja wodoodporna tego kremu :)

      Usuń
  2. Super. Bardzo mnie zaintrygowalas tym produktem . u mnie niedlugo recenzja pianki brazujacej od Bielendy.Zostan ze mną na dłużej 💄💄💄💄

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to produkt który ma intrygować ;) Bardzo chętnie poczytam o piance z Bielendy ;) Oczywiście zostaję!

      Usuń
  3. czytałam kiedyś o tym kremie. Wydaje się ciekawym kosmetykiem, podobnym do balsamu brązującego, ale bez zapachu samoopalacza. Zastosowałam kiedyś BB bielendy do twarzy na nogach, ale niestety pobrudził ubranie. Ciekawi mnie czy ten też brudzi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten produkt bardzo szybko i fajnie stapia się ze skórą, ja miałam na sobie cały dzień jasne miętowe spodenki i nie zauważyłam by na brzegach zostały one pobrudzone przez ten krem CC. Na białych ubraniach jedynie nie próbowałam więc nie wiem jak by się tutaj spisał.

      Usuń
  4. Nie używałam nigdy takich specyfików. Słońce mnie bardzo lubi i kilka wizyt na placu zabaw w krótkich spodenkach zawsze rozwiązuje problem ;) Ale fajne mieć takie cudeńko na wszelki wypadek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie ;) U mnie to taki produkt na polepszenie wyglądu nóg, kiedy na nic nie ma czasu, ale później to nawet już na opalone jak gdzieś wychodzę ;)

      Usuń
  5. Faktycznie fajny kosmetyk do natychmiastowego upiększenia :) Sprawdzi się na ważne wakacyjne wyjścia :)
    \
    Obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. znam, w końcu zacznę go używać. Ostatnio niestety pogoda była u mnie kiepska więc stosowałam i stosuje olejkowy balsam brązujący od Perfecty. Teraz jak w końcu wyszło słonko skuszę się na grubsze przetestowanie i z pewnością produkt ten znajdzie swoje miejsce w wpisie na blogu! :) Myślę że będzie tego wart ! :P Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że jest tego wart ;) Chętnie poczytam jak sprawdził się u Ciebie ;)

      Usuń

Copyright © 2014 Miki , Blogger