Akcja Blend a Med.
Przybywam do Was z recenzją zestawu który otrzymałam w ramach akcji Blend
a Med. Akcja miała miejsce na wizaz.pl.
Aktualnie jest kolejny nabór testerek gdzie w roli głównej mamy
recenzowaną przeze mnie pastę a do tego szczoteczkę elektryczną http://wizaz.pl/akcje/blend-a-med/3DWhite-Luxe/konkurs.php
Akcja trwa do 9 lutego gdzie do wygrania mamy zestaw produktów składający
się z:
- szczoteczki do zębów Oral B Professional Care 1000
- pasty do zębów Blend-a-med® 3D White Luxe
Glamorous White
- pasty do zębów Blend-a-med® 3D White Luxe
Healthy Shine
- pasty do zębów Blend-a-med® 3D White Luxe
Instant Pearl Glow
- pasty do zębów Blend-a-med® 3D White Luxe
Anti-Tobacco Fresh.
Więc do dzieła!
Przechodząc do recenzji….
Nowa pasta blend-a-med 3D
White Luxe Glamorous White delikatnie usuwa nawet 90% przebarwień
powierzchniowych w ciągu zaledwie 5 dni.
Tak się dobrze złożyło że właśnie trwa u mnie akcja „piękny uśmiech”, więc
możliwość przetestowania pasty która ma mi pomóc uzyskać satysfakcjonującą biel
już w 5 dni, była dla mnie jak zbawienie... Czy też może ktoś czyta mi w myślach….?
Z wielką ochotą i uśmiechem zabrałam się do testowania tegoż zestawu, na
który składa się pasty, płukanki i szczoteczki...
Cały zestaw jest u mnie już koło trzech tygodni i tyle też czasu już go
używam. I cóż mogę o nim powiedzieć…może zacznę od szczoteczki która nie
trafiła w me „gusta”, a to tylko ze względu na twardość włosia. Od zawsze
stosowałam szczoteczki miękkie ta jednak jest średniej twardości i niestety
zbyt twarda:/
Już po pierwszym szczotkowaniu miałam lekko okaleczone dziąsła, mimo że
naprawdę starałam się manewrować nią
najdelikatniej jak się da…nie udało się, a szkoda bo bardzo wygodnie i
stabilnie trzyma mi się ją w dłoni ze względu na gumkę jaką jest ona powleczona
w niektórych miejscach. Będziemy musiały się rozstać…
Za to pasta z płukanką sprawdziły się na 5!
Ząbki myję 2-3 razy dziennie.
Już po tygodniu widziałam że
faktycznie moje jak dotąd lekko żółtawe ząbki zrobiły się bielsze, ładniejsze i
nie jest to taka biel powierzchowna, mam wrażenie że naprawdę są idealnie
czyste. Oczywiście pisząc „są bielsze” nie mam na myśli takiej bieli jak z
reklamy…gwiazda w świetle reflektorów oślepiająca nieskazitelną bielą, niczym
perły. Mówimy tutaj max 2 tony jaśniejsze nie więcej.
Pasta jak i płukanka nie są zbyt ostro miętowe tak więc bardzo przyjemnie
mi się tego zestawu używa. Nie przepadam za zbyt „nachalną” miętą.
Podsumowując jestem mile nim zaskoczona, gdyż nie dawałam mu wielkich nadziei, z racji tego iż już trochę past w swoim życiu
przetestowałam
A tu…taka niespodzianka
A Wy jakie macie doświadczenia? Też macie więcej powodów do uśmiechu?
Buziaki:*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz