IL SALONE MILANO / PIELĘGNACJA WŁOSÓW PROSTO Z WŁOSKICH SALONÓW
Jakiś czas temu Kochani pokazywałam Wam pięknie zapakowaną przesyłkę od Il Salone Milano
Cały zestaw stosowałam kompleksowo, by sprawdzić jak działa na moje włosy.
W połowie lat '80 w kilku salonach
fryzjerskich północnych Włoch pojawiły się nowe, innowacyjne produkty.
Tradycyjne, niemalże domowe receptury połączone w zupełnie nowej formule
ze znanymi od tysiącleci składnikami odżywczymi między innymi takimi
jak mleko, pszenica, siemię lniane, czy olej arganowy. Mówiąc
najprościej - najlepsze dary natury dla nadzwyczajnie pięknych włosów.
Takie zestawienie od razu przyciągnęło uwagę fryzjerów. Przez kolejnych
30 lat cała kolekcja została dogłębnie przetestowana w salonach
fryzjerskich na całym świecie.
W moje ręce wpadły produkty do pielęgnacji włosów normalnych i suchych. To moja pierwsza styczność z tymi produktami, wiec byłam strasznie ciekawa jak to z nimi będzie. Czy nie obciążą moich włosów i czy faktycznie nadadzą włosom zdrowego wyglądu.
Jeżeli chodzi o dostępność produktów to możemy je zakupić zarówno w drogerii Hebe jaki Rossmann, jak i również w salonach fryzjerskich.
Co wchodziło w skład całej przesyłki? W pięknie zapakowanym pudełku znalazł się Mythic shampoo o naprawdę wielkiej pojemności 1000ml, gdzie butelka posiada pompkę. Świetne rozwiązanie przy tak dużej pojemności, bo nie widzi mi się podnoszenie tej butli przy każdym myciu włosów ;)
Kolejny produkt to balsam Epic conditioner o pojemności 500ml, gdzie nie ma już pompki, ale ze względu na mniejszy rozmiar nie jest już taki problem z jego używaniem.
Ostatni produkt, który najbardziej zwrócił moją uwagę i najbardziej mnie zainteresował to Creme Riflessante - krem wzmacniający kolor. Ja od zawsze narzekam że moje włosy szybko tracą fajny kolor i połysk jaki mamy zaraz po farbowaniu włosów. Dlatego też byłam go strasznie ciekawa, czy może to będzie to czego potrzebowałam, by włosy utrzymać w dobrej kondycji pod względem wizualnym.
OD PRODUCENTA
_______________________________________
Mythic Shampoo
Profesjonalny szampon do włosów normalnych i suchych.
Dzięki formule wzbogaconej proteinami mleka włosy nabierają zdrowego, promienistego i pełnego blasku wyglądu. Od trzydziestu lat to produkt "ikona" dla fryzjerów na całym świecie. Profesjonalny rezultat do osiągnięcia w domu.
INCI Aqua (Water), Sodium Laureth
Sulfate, Sodium Chloride, Parfum (Fragrance), Cocamidopropyl Betaine,
Cocamide DEA, Imidazolidinyl Urea, Phenoxyethanol, Polyquaternium-7,
Propylene Glycol, Ethylparaben, Methylparaben, Propylparaben, Lactose,
Citric Acid, Lactis Proteinum (Milk Protein), Sodium Benzoate, Magnesium
Nitrate, Methylchloroisothiazolinone, Magnesium Chloride,
Methylisothiazolinone.
Epic Conditioner
profesjonalna odżywka do włosów normalnych i suchych.
Tradycyjna formuła zawierająca proteiny mleka pozwala uzyskać nawilżone, miękkie i łatwe do rozczesywania włosy. Od dawna ulubiony produkt fryzjerów na całym świecie. Profesjonalny rezultat do osiągnięcia w domu.
INCI Aqua (Water), Propylene
Glycol, Cetearyl Alcohol, Cetrimonuim Chloride, Myristyl Alcohol, Parfum
(Fragrance), Imidazolidinyl Urea, Citric Acid, Phenoxyethanol,
Polyquaternium-7, Ethylparaben, Methylparaben, Propylparaben, Lactose,
Lactis Proteinum (Milk Protein), Sodium Benzoate.
Crema riflessante
Profesjonalny krem wzmacniający kolor. Doskonały do codziennego
stosowania. Dzięki zawartości pigmentów zapewnia intensywny kolor,
jednocześnie odżywia i pielęgnuje włosy. Idealny zarówno do włosów
farbowanych, w celu wzmocnienia refleksów, jak i do włosów naturalnych,
by wzbogacić je o nowe delikatne odcienie.
Dostępne odcienie:Vanilla blonde, Chocolate brunette, Cherry red.
Dostępne odcienie:Vanilla blonde, Chocolate brunette, Cherry red.
INCI Aqua, Propylene Glycol, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Glycerin, Glyceryl Stearate, Cetyl Esters, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Phenoxyethanol, Isopropyl Alcohol, Caprylyl Trimethicone, Parfum, Amodimethicone, Acid Violet 43 (Ext. Violet 2), Ethylhexylglycerin, Benzyl Salicylate, Lactic Acid, Linalool, Limonene, Cetrimonium Chloride, Trideceth-10, Coumarin, Butylene Glycol, Coco-Glucoside, Mel (Honey), Mel Extract (Honey Extract), Royal Jelly, Propolis Extract
Formuła szamponu jak i balsamu oparta jest na proteinach mleka, które mają działanie regenerujące, obfite są w substancje odżywcze jak i aminokwasy, które mają poprawiać nawilżenie oraz elastyczność włosów. W rezultacie włosy powinny być gładkie, błyszczące i zdrowe. Czy faktycznie tak właśnie te kosmetyki zadziałały na moje włosy?
Na pierwszy rzut idzie szampon, w naprawdę bardzo pokaźnej butli. Szampon stosuję zarówno ja jak i mój M. Jeżeli chodzi o mojego męża to on sam nie ma mu nic do zarzucenia jeżeli chodzi o oczyszczanie. Nie poradził sobie u niego z łupieżem, ale nie jest to przecież szampon przeciwłupieżowy. Jego zdaniem jest to delikatny szampon, który sprawdza się prawidłowo.
Ja wychodzę z założenia że szampon ma dobrze oczyszczać włosy, nie podrażniać skóry głowy. W tej roli owy szampon sprawdza się bardzo dobrze, podobnie jak mój M stwierdzam że jest to delikatny szampon, który nie przesusza włosów, bo nawet po samym zastosowaniu szamponu, bez odżywki moje włosy dość fajnie się rozczesały, nie robiły się kołtuny.
Szampon odpowiednio się pieni i nie trzeba dużo na całą głowę, a biorąc pod uwagę daną pojemność będzie na bardzo długo ;)
Szampon również sprawdził się u mnie przy zmyciu oleju z włosów, więc chyba nic nie mogę mu zanurzyć. Radzi sobie naprawdę fajnie, do tego włosy po nim są delikatne, gładkie i się nie plączą.
Balsam podobnie jak szampon posiada fajny delikatny zapach. Jego pojemność to już 500ml, ale jest to produkt wydajny, bo podobnie jak w przypadku szamponu naprawdę niewiele trzeba na pokrycie włosów.
Konsystencja jest średnio gęsta, nie ma problemu z wydobyciem jej z butelki.
Wspomnieć muszę jednak też o butelce, bo ku mojemu zdziwieniu jest ona dość twarda, przez co na początku myślałam że będzie problem z wydobyciem produktu na dłoń, bo jak ją ścisnąć skoro się nie da :D Ale na szczęście okazało się, że ze względu na właśnie swoją nie gęstą konsystencję wystarczy lekko wstrząsnąć do dołu i już lekki "nacisk" wydobywa produkt.
Ja produkt trzymam oczywiście dłużej niż zaleca producent, jak zwykle oczywiście ;) Tak mniej więcej przez 8 minut, czy nawet 10. Włosy po nim są bardzo gładkie, lekkie mogła bym powiedzieć i bez problemu można je rozczesać.
Włosy po wyschnięciu są lekkie, cudownie lekkie ;)
Do tego mają ładny, subtelny blask. W dotyku są mega przyjemne i naprawdę wyglądają zdrowiej. Również mogę powiedzieć że włosy lepiej mi się po nim układają. Ich końce nie sterczą do góry, to znak że jest nawilżenie.
Jestem bardzo zadowolona z efektu.
Na koniec zostawiłam produkt który mnie najbardziej intrygował, mianowicie krem wzmacniający kolor.
To kosmetyk, którego zdecydowanie brakowało mi na mojej półce.
Jest to produkt posiadający w sobie pigmenty koloryzujące włosy, ale też produkt ma włosy odżywiać.
Oczywiście u mnie w wersji dla brunetek ;) Czyli jak widzicie ma ciemny, brązowy kolor.
Nie stosuję go przy każdym myciu włosów, jedynie kiedy widzę że włosom trzeba przywrócić ładniejszy i żywszy kolor. Nakładam go na 15-20 minut, następnie na koniec spłukuję.
Muszę powiedzieć, że naprawdę świetnie się przy tym sprawdza. Włosy zyskują na odświeżeniu koloru, jest on znacznie głębszy, a włosy są bardziej błyszczące.
Co fajne w wypadku tego kremu nie trzeba czekać na efekty długo, bo już przy pierwszym zastosowaniu można go dostrzec. To jest produkt taki na już, kiedy oczekujemy szybkiego rezultatu.
Jestem bardzo zadowolona ze wszystkich produktów.
Szampon z balsamem naprawdę świetnie daję radę, włosy są przyjemnie miękkie, lekkie i świetnie się układają. Do tego rozczesanie moich włosów z tym duetem to pestka!
Kiedy natomiast chcemy odświeżyć kolor włosów, nawet tych naturalnych i nadać im większej głębi wystarczy sięgnąć po Crema Riflessante, który działa natychmiast.
Nie mogę Wam tych produktów nie polecić, bo naprawdę są godne uwagi i dają fajne efekty.
Nie mogę powiedzieć o nich nic złego, bo moje włosy je lubią a ja lubię po nie sięgać.
Znacie Kochani produkty IL SALONE MILANO? Który z nich najbardziej Was zainteresował?
Monika
strasznie duża pojemność. Kiedyś stosowałam litrowy szampon, ale to się szybko nudzi.
OdpowiedzUsuńSzampon jest również w pojemności 500ml
UsuńCała ta seria prezentuje się naprawdę świetnie, i ma przepiękną szatę graficzną :) Mimo wszystko najbardziej zainteresował mnie ten krem wzmacniający kolor włosów - nigdy nie miałam jeszcze niczego podobnego :P
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Bardzo fajny produkt, mogę polecić z czystym sumieniem ;)
UsuńZainteresowały mnie te produkty :)
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńNie lubię dużych pojemności, ale same kosmetyki są fajne, tylko że maska też mi obciążyła włosy. Dałam córce i jest bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMi nie obciążyła. Ja nakładam balsam nie od samej skóry głowy, by właśnie ich nie obciążać.
UsuńA pojemność no sporawa, ale szamponu można zakupić mniejszą pojemność 500ml
Nie znałam marki :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale oczy mi się świecą na wszystko co włoskie i francuskie :P
OdpowiedzUsuńOd dawna ciekawi mnie ta marka, ale wciąż się nie zdecydowałam na jej kupno.Bardzo zainteresował mnie Crema Riflessante.Ciekawa jestem jak sprawdzi się do włosów blond. ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaintrygował mnie krem wzmacniający kolor włosów. Muszę go polecić siostrze bo ona chce trochę dodać blasku włosom bez użycia farby. To było by świetne rozwiązanie
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy zestaw ;) z chęcią przetestowałabym na swoich włosach ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja ..jeszcze nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńMam maskę z tej marki, ale jeszcze nie używałam:)
OdpowiedzUsuńszampon i balsam znam doskonale, miałam już kilka produktów tej marki
OdpowiedzUsuńuwielbiam krem tej marki, dla mnie hit
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie widziałam u mnie w rossmanie, chyba muszę zerknąć w innym i wypróbować na swoich włosach
OdpowiedzUsuńmimo ładnej szaty graficznej bardziej mnie Twe pazury zainteresowały:D
OdpowiedzUsuńMAm i lubię :)
OdpowiedzUsuńJa też polubiłam się z produktami tej marki, ale krem podkreślający kolor ( miałam wersje dla blondynek ) u mnie zupełnie nie działa... Mimo to odżywia całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńmarka mnie ciekawi, a w szczególności z chęcią spróbowałabym tego balsamu, ale zobaczymy czy trafi w moje łapki :D
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tych kosmetyków, ale musze się za nimi rozejrzeć :D
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki i chętnie wypróbowała bym je wszystkie :) Miałam maskę do włosów tej firmy i spisywała się znakomicie.
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo fajne do tego na plus duża pojemność
OdpowiedzUsuńOsobiście miałam okazję przetestować ten szampon i jest niesamowicie wystarczalny, otworzyłam go w marcu zeszłego roku i niedawno się skończył! :) No i pozostawia piękny zapach na włosach :)
OdpowiedzUsuńProdukty jak widać godne uwagi. Mnie najbardziej przekonuje nawilżenie jakie daje balsam i muszę też przyznać, że opakowania bardzo mi się podobają. Chętnie kiedyś po nie sięgnę. Ten krem wzmacniający kolor to też fajna sprawa, ciekawe jak sprawdza się taki do blond włosów:)
OdpowiedzUsuńCzy krem wzmacniający kolor zmywa się z włosów całkowicie?:) Czy pozostawia jakieś trwałe ślady?
OdpowiedzUsuńJak by to powiedzieć...krem powoduje że włosy dłużej utrzymują ładny kolor, są bardziej napigmentowane. Wyraźniejszy brąz, głębszy. Nie farbuje skóry.
Usuń