THE BODY SHOP / NAWILŻAJĄCO-OCHRONNA EMULSJA SPF 30 PA+++ Z LINII VITAMIN E
Lato to taka pora roku która przypomina nam o tym że trzeba chronić naszą skórę przed szkodliwymi skutkami nadmiaru słońca ;) Bo bez bicia przyznaję że w zimą czy jesienią całkowicie o tym zapominam, a jak wiadomo też wypadało by pamiętać o jakimś lżejszym filtrze.
Linia Vitamin E od The Body Shop to nowatorskie rozwiązanie w dziedzinie
ochrony antyoksydacyjnej i pełnowymiarowego nawodnienia. Dzięki
zastosowaniu nowych, w 100% naturalnych składników takich jak organiczny
kwas hialuronowy, olej z kiełków pszenicy oraz uznana za najlepszy
antyoksydant witamina E, kosmetyki The Body Shop jeszcze lepiej pomagają
chronić skórę przed wysuszeniem i działaniem wolnych rodników.
To jest mój drugi kontakt z kosmetykami The Body Shop, ale też pierwszy jeżeli chodzi o kosmetyki do twarzy. I przyznać muszę że obawiałam się że ten kosmetyk może nie współgrać z moją cerą, gdyż ostatnimi czasy jest strasznie kapryśna i wybredna.
Ale co wiemy o tym produkcie od producenta?
Linia
Vitamin E od The Body Shop to nowatorskie rozwiązanie w dziedzinie
ochrony antyoksydacyjnej i pełnowymiarowego nawodnienia. Dzięki
zastosowaniu nowych, w 100% naturalnych składników takich jak organiczny
kwas hialuronowy, olej z kiełków pszenicy oraz uznana za najlepszy
antyoksydant witamina E, kosmetyki The Body Shop jeszcze lepiej pomagają
chronić skórę przed wysuszeniem i działaniem wolnych rodników.
Kwas
hialuronowy występuje we wszystkich organizmach żywych, wiążąc wodę w
skórze właściwej. Proces ten sprzyja poprawie jakości skóry, nadając jej
blasku i sprężystości. Kwas hialuronowy zastosowany w ulepszonej linii
produktów Vitamin E, uzyskiwany jest poprzez bio-fermentację pszenicy
dzięki czemu The Body Shop dodatkowo wspiera środowisko naturalne.
Antyoksydanty takie jak witamina E to związki usuwające z organizmu
nadmiar wolnych rodników, które spowalniają procesy starzenia się skóry
oraz zapobiegają licznym chorobom cywilizacyjnym.
Hitem jest
NOWA, nawilżająca, ochronna emulsja z filtrem SPF 30 PA+++, która
wyjątkowo mocno chroni przed niebezpiecznym promieniowaniem UVA i UVB,
dzięki czemu skóra będzie delikatna i nawilżona, a przy tym bezpieczna.
Oba filtry zostały dodatkowo wzmocnione o bio-fermentowany kwas
hialuronowy aby zapewnić pełne nawilżenie nawet przez 48 godzin. Bądź
gotowana na lato i zadbaj o maksymalne nawilżenie skóry razem z The Body
Shop.
Sam wygląd kosmetyku jest bardzo przyjemny, śliczna pastelowo różowa, smukła buteleczka z pompką. Bardzo wygodna w użyciu, higieniczna.
Kolor oczywiście biały jak na typowy filtr przystało ;) Ma delikatny zapach, no jak dla mnie jest to zapach po prostu typowym filtrem :P Nie wiem jak go inaczej określić ;)
Konsystencja jest dość rzadka, ale nie wodnista tak więc nie ma obaw że gdzieś ucieknie podczas aplikacji.
I czego dotyczyły dokładnie moje obawy?
Mianowicie najbardziej bałam się że ta emulsja będzie dla mnie za ciężka i zapcha moją cerą co oczywiście w takim rozwiązaniu skutkowało by pogorszeniem jej stanu.
Druga z obaw dotyczyła tego że będę po prostu się świecić i to z daleka, gdyż moja cera i tak ma do tego tendencję, a takie produkty kojarzyły mi się zawsze z taką dość treściwą konsystencją.
Czy moje obawy były uzasadnione? Otóż nie ;)
Jestem mile zaskoczona Emulsją bo absolutnie nie pozostawia tłustej powłoki, ani nie jest to typowy ciężki filtr.
Konsystencja jest bardzo lekka, fajnie i szybko się wchłania i doskonale współgra z podkładem. Nie ma obaw że przez niego szybciej nam się podkład będzie świecił. Podkład zachowywał się tak samo jak zawsze.
Do tego nie wysypało mnie po niej, nie zauważyłam by zapychał cerę. Naprawdę nie czuję go na swojej buzi.
A cera jest dodatkowo odpowiednio nawilżona co czuć.
Musze przyznać że troszkę się nim zachwyciłam i chętnie po nią sięgam. Fajnie się spisuje, tak więc jestem zadowolona!
Wydaje mi się że posiadaczki tłustej cery, czy mieszanej mają większy kłopot w doborze filtrów na lato, bynajmniej u mnie ten problem występował, bo często po prostu takie kosmetyki były na moją buzię za "ciężkie".
A tutaj takie odkrycie ;)
I świadomość że moja cera jest odpowiednio chroniona wprawia mnie w dobry nastrój i nie mogę nic innego powiedzieć jak to że ta Emulsja jest naprawdę dobra.
Cieszę się że miałam okazję uczestniczyć w testach tego produktu, bo znalazłam coś odpowiedniego na lato do ochrony mojej buzi. Niezmiernie mnie to cieszy ;)
Smucić może najwyżej fakt że kosmetyki The Body Shop są dla mnie troszkę trudniej dostępne.
Znacie tę serię? Co u was tego lata chroni Waszą buźkę?
Macie swoich ulubieńców ?
Ciekawe kosmetyki testowałaś. Muszę je wypróbować, bo również nie dbałam o swoją cerę należycie.
OdpowiedzUsuńZachęcam ;) Bo o cerę trzeba dbać ;)
Usuńtej serii nie znam, ale lubię ich kosmetyki i przy najbliższej okazji może po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńTo tylko pozazdrościć dostępu do tych kosmetyków ;)
UsuńWydaje sie bardzo fajnym produktem;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, ale ta emulsja wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuń